Po czterech pojedynkach stoczonych w wadze półśredniej, Hector Lombard zdecydował się na powrót do swojej naturalnej dywizji w wadze średniej.
Z rekordem 2-1 i jedną walką nierozstrzygniętą w dywizji półśredniej, Lombard wygrał z Natem Marquardtem i Jakem Shieldsem, jedną walką z Joshem Burkmanem uznano jako nierozstrzygniętą po wpadce Lombarda na dopingu. Hector podjął decyzję o zmianach i po ostatniej porażce z Neilem Magny wróci do kategorii w której jak sam twierdzi czuje się lepiej.
„Proszę, poprawiłem kilka rzeczy. Zostawiłem wszystko za sobą, co było po ostatniej walce. Zapytałem swój organizm, ale nie było odpowiedzi. Kiedy twoje ciało mówi nie i przestaje funkcjonować nic nie możesz poradzić.
Jestem bardzo zadowolony z powrotu do mojej pierwotnej wagi 185 funtów. Teraz, kiedy nawadnianie kroplówką jest zakazane, będę mógł walczyć w zdrowszej dla mnie wadze.”
W wadze średniej Lombard zdobył inauguracyjny tytuł Bellatora w tej kategorii. Wygrywał m.in. z takimi zawodnikami jak Brian Ebersole, Jay Silva, Alexander Schlemenko i Rousimar Palhares. Po przejściu do UFC stoczył dwie walki w tej wadze dzieląc je na porażkę z Timem Boetschem i zwycięstwo z Rousimarem Palharesem.
Przed przejściem do UFC, Hector Lombard miał znakomitą passę zwycięstw trwającą przez cztery lata. „Showeater” ma bilans 34 zwycięstw i 5 porażek z czego 19 wygranych przez KO/TKO i 7 przez poddania. Jego kolejna walka będzie 37, którą stoczy w wadze średniej i biorąc pod uwagę bilans walk oraz to, co sam powiedział, to chyba dobra decyzja ze zmianą kategorii.
Jak nie idzie, to zmieniają wagę. Przecież niedawno nie szło w 185. Zapomniał?
nie doczytałes zostało zakazanie nawadnianie kroplówą wiec lepiej teraz jak walczy mu sie wyzej niz jak wysusz w lzejszej , szkoda ze w ksw jest kroplówa bo juz nie bylo by tak lekko
Aha spoko, nie doczytałem. W ksw i fen wszyscy na kroplówce i koksie lecą. Z jednej strony lipa, a z drugiej większa moc, chociażby turaz Karaoglu kasuje wszystkich w pół minuty. Widowiskowo jest.