Hector Lombard: Jestem najbardziej znienawidzonym zawodnikiem UFC

Kubańczyk o swojej sytuacji w największej organizacji MMA na świecie.

Hector Lombard (34-4-1 1 NC, 3-2 w UFC, #6 w rankingu UFC) w kolejnej walce chciał zmierzyć się z kimś z top5, ewentualnie top10. Na UFC 182 został jednak zestawiony z Joshem Burkmanem (27-10, 5-5 w UFC) który powraca do UFC po 6 latach rozłąki. Co prawda były zawodnik organizacji WSoF nie jest „ogórkiem” ale trudno też uznawać go za zawodnika topowego. Dana White i Hector zgodnie przyznają, że trudno znaleźć przeciwnika dla zajmującego 6 miejsce w rankingu Lombarda. Były mistrz Bellatora powiedział:

Jestem najbardziej znienawidzonym zawodnikiem UFC. Nie wiem dlaczego. Tak było zawsze.”

Nie jestem bardzo zadowolony ale co mogę zrobić?

W 2015r. Hector planuje zawalczyć cztery lub pięć razy. Po tym jak jego klubowy kolega Robbie Lawler zdobył pas wagi półśredniej Lombard zapowiedział, że mógłby wrócić do dywizji średniej i zmierzyć się np. z Michaelem Bispingiem.

Mam nadzieję, że 2015 będzie lepszym rokiem i znowu będę mógł być szczęśliwy. Mam nadzieję, że przyjdą dobre rzeczy.”

Mogę w końcu zawalczyć z Michaelem Bispingiem. Nie rozumiem, dlaczego nie.”

Definitywnie chcę być zajęty w 2015 i chcę być na australijskiej karcie. Jeśli znów będę musiał walczyć z kimś takim jak Burkman, będę walczył. Chcę być zajęty.”

7 thoughts on “Hector Lombard: Jestem najbardziej znienawidzonym zawodnikiem UFC

  1. On bardzo duzo zbija do WW, wiec MW jest dla niego najlepszym wyjsciem. Z drugiej strony jak na MW to troche jest niski.

  2. szkoda że Lawer to jego koleś, bo liczyłem że to Lombard zdobędzie pas 77, ewentualnie jeszcze jest taki scenariusz, że Weidman po pokonaniu Belforta robi sobie przerwe na rehabilitacje(oby nie miał jednak kontuzji) i wtedy Hector kombinuje, ale wzrost faktycznie jest za mały, każdy sie przed nim cofa i punktuje, oczywiście wyjątkiem jest Chris Weidman, który byłby ofensywny w walce z Hectorem, a nie jak Botesh i Okami

  3. Ja go jakos w walce o pas nie widze. Imo Lawler czy Hendricks by go zajechali. Niech z Rorym zawalczy to sie okaze jakie ma szanse.

  4. Nigdy nie bedzie top 3 , Rory mu tez nastuka. @vzs Jest taki tez scenariusz Belfort demoluje Weidmana , ten ma milion kontuzji i go nie bedzie wieki podchodzi Souza i reszta a ”wspanialy” schodzi na dalszy plan 🙂

  5. O z Vitorem to mogłabyć dobra batalia obaj ofensywni, obaj na stójke mogłoby dojsć do tej walki. Weidman sądze że mógłby paść na dechy po mocnym ciosie Hecotra. Hmmm a może Loyoto ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *