Rico Verhoeven, Andy Ristie i Murthel Groenhart podczas zawieszenia gali Glory 19 do lutego postanowili nie czekać na walkę, tylko podpisali kontrakty na kolejne pojedynki. Dwóch z nich zawalczy na gali Khulun Fight 15, natomiast były mistrz w wadze lekkiej, Andy Ristie 28-ego grudnia zawalczy w Surinamie.
Zacznijmy jednak od Khulun Fight 15. Jak na razie walki obecnego mistrza wagi ciężkiej Glory, który na Glory 19 ma zaplanowaną walkę z Errolem Zimmermanem i Victora Ngabe nie zostały ogłoszone. Obydwaj czekają na ogłoszenie nazwisk swoich przeciwników. Swoich rywali poznali natomiast Murthel Groenhart i legenda K-1 MAX i Shootboxingu, Andy Souwer. Podopieczny Mike’a Passaniera zmierzy się z jednym z najlepszych zawodników Muay Thai młodego pokolenia, Sittichaiem Sitsongpeenongiem. Souwer natomiast zawalczy z chińskim Kickboxerem, Jiao Fukaiem.
Andy Ristie powróci natomiast w walce wieczoru gali zatytułowanej 'The Machine is back’. Oczywiście chodzi tutaj o pseudonim byłego mistrza Glory w wadze lekkiej. Nie podano jeszcze do wiadomości nazwiska zawodnika, z którym miałby się zmierzyć niespodziewany zwycięzca turnieju, który miał miejsce na Glory 12.
Ponadto na gali WLF, która jest zaplanowana na 31-ego stycznia zawalczą dwaj weterani K-1 MAX. Dwukrotny zwycięzca turniejów K-1 MAX, Albert Kraus i kontrowersyjny japoński zawodnik, Yuichiro Nagashima zmierzą sie z chińskimi przeciwnikami.
Bardzo dobrze, że Glory pozwala swoim zawodnikom walczyć gdzie indziej, dzięki temu utrzymają dobrą formę i nie będą się nudzić. Jedyne ryzyko to kontuzje.
W Glory większość zawodników podpisuje kontrakty z walki na walkę, tylko Ci najlepsi: Spong itp i najpopularnijsi, lub mający zbudować popularność organizacji: Schilling i Valtelini mają/mieli kontrakty na kilka walk. Teraz Pan właściciel Francuz nie podpisuje długoterminowych kontraktów, bo wciąż się mówi o zwijaniu interesu