Sparingpartner Conora McGregora, Gunnar Nelson skomentował aktualną sytuację mistrza wagi piórkowej i niejako stanął w jego obronie.
Według Nelsona, który odpowiadał na pytania podczas spotkania z mediami, McGregor musi porać się porażką z Natem Diazem na UFC 196 i potrzebuje czasu i spokoju, by móc dalej trenować.
„Nie trenowałem zbyt wiele z Conorem od czasu jego ostatniej walki, ale spędziliśmy razem tydzień na treningach podczas pobytu na Islandii. Zawsze koncentrowaliśmy się trochę na grapplingu, więc sądzę, że jego koncentracja na tym będzie jaka być powinna. Może dodamy kilka specjalnych rzeczy przed walką z większym i wyższym przeciwnikiem. Dodamy też trochę innych rzeczy w jego strategii.
Poza tym, uważam, że on potrzebuje trochę czasu na treningi. Jak widzieliśmy, była mowa o końcu kariery, ponieważ poczuł, że nie ma wystarczającej przestrzeni do treningów. Było zbyt wiele obowiązków medialnych i tego typu rzeczy. Jeśli to jest faktycznie to, co on czuje, to potrzebuje czasu i miejsca, aby kontynuować treningi na własną rękę.”
Tyle o Conorze miał do powiedzenia Gunnar Nelson, który na UFC Fight Night 87 w Rotterdamie zmierzy się z Albertem Tumenovem.
Gunnar niezła wazelinka może Conor jakimś ochłapem rzuci jemu.
ciężko się to czyta naprawdę. inni mogą ale król nie może. ja rozumiem ze to odrywa od treningów, ale sam brał udział w tym szopkach ale teraz brakuje mu przestrzeni. masakra jakaś.
Potrzebuje dobrego lekarza od głowy bo już dawno ma w niej sieczkę))))