(foto: chicagonow.com)
W piątek w programie Off The Record w TSN najlepszy zawodnik świata w wadze półśredniej, Georges St-Pierre zmierzy się z dużo cięższym od siebie profesjonalnym hokeistą, Georges Laraque. GSP i Largue zgodzili się na przyjacielski pojedynek grapplingowy w klubie Tristar w Montrealu.
Aktualnie St-Pierre waży około 190 Ibs (86 kg) co stawia go na straconej pozycji jeśli chodzi o masę, ponieważ waga jego przeciwnika to bagatela 270 Ibs czyli 122 kg.
„Najpierw sprawdzimy się w zapasach, ponieważ on sądzi, że będzie mógł mnie położyć w dowolnym momencie a ja myślę, że to ja będę go powalał kiedy będę miał na to ochotę”, mówi Georges. „Przyznaję, że na lodzie pokonałby mnie na 100%, ale w parterze to ja będę górą.”
Laraque uważa, że jego przewaga wagowa i siła zniwelują umiejętności St-Pierra w parterze. Ten pojedynek rozwieje wątpliwości czy rozmiar i siła zdołają pokonać znakomitą technikę, ponieważ GSP jest uważany za jednego z najlepszych zapaśników w MMA.
„Problem w tym, że Georges (Laraque) uważa, że jestem jak pomidor w supermarkecie, który można podnieść i zrobić z nim co się chce.”, mówi GSP. „Przekona się, że to nie będzie takie proste.”
Ten hokeista chyba ma podejście jak Pudzian.
GSP go pozamiata bez uronienia kropli potu.
A ty masz podejscie jak osoba uposledzona fizycznie zyjesz po to zeby probowac nowych wyzwan a nie ograniczac sie bo komus to nie pasuje.
Jedyne co mnie zadziwiło to to że GSP tak przybiera na masie między walkami.
Jest raczej na odwrót: to na czas walk się odwadnia i wnosi na wagę te 77 kg.
A niech pokaże hokeiście jak się walczy!
kije będą dozwolone? 😀
wybierzKubek po co komu taka konfrontacja?