Kanadyjczyk mówi o błędach jakie popełnił w przeszłości.
Georges St. Pierre (25-2, 19-2 w UFC) w podcastowej rozmowie z Chaelem Sonnenem udzielił rad tym, którzy obecnie dzierżą mistrzowskie pasy, mówił o problemach na początku swojej kariery.
„Jedną rzecz mogę doradzić profesjonalnym zawodnikom MMA, musicie patrzeć na swoją karierę jak na biznes. Nie jestem wykwalifikowany, nie jestem kompetentny w dziedzinie biznesu, ponieważ ja jestem zawodnikiem. Jestem kompetentny jeśli chodzi o walkę. Tak, więc kiedy nadchodzi czas na negocjacje umów wynajmuję najlepszych ludzi, ludzi którzy są najbardziej właściwi do tego zadania.”
„Nie staram się robić tych rzeczy samemu lub wybierać do tego jednego z moich przyjaciół. Wielu zawodników dało się złapać w tego typu rzeczy, mnie też to nie ominęło, miałem wiele problemów, miałem różne problemy z prawem i tego typu rzeczy, straciłem wiele pieniędzy. Zarobiłem dużo pieniędzy ale mogłem zarobić więcej. Jestem szczęśliwy, ponieważ to się stało na początku mojej kariery i wyniosłem naukę z tych pomyłek.”
„Problem jest taki, że jak idziesz w górę to masz wielu fałszywych przyjaciół, dużo ludzi którzy mówią Ci: ‘możesz mi zaufać’. Miało to miejsce w moim przypadku. Nie jestem lepszy od kogokolwiek innego. Musisz otaczać się dobrymi ludźmi aby zapewnić sobie przyszłość.”
True , kiedy udaje ci sie cos niedostepnego dla innych chca na tobie zerowac pod plaszczykiem przyjazni . Klasyka , tak juz jest. Nie chodzi juz nawet o sport
dokladnie takich przykładów jest duzo np Tyson 😀
Tyson miał lwie serce:) Na imprezie każdemu po autku:)