Mistrz wagi półśredniej UFC Georges St. Pierre pojawił się ostatnio w programie „Tout le Monde en Parle”. Nie mogło zatem zabraknąć pytania o superfight z Andersonem Silva.
„Ta walka to wisienka na torcie. Silva chce jej, żeby potem w spokoju przejść na sportową emeryturę. Też chciałbym z nim powalczyć, ale jeśli bym wygrał, to co dalej? Na pewno sporo bym zarobił, ale pieniądze nie są moją główną motywacją do walk. Moja motywacją jest bycie najlepszym. Bycie Waynem Gretzkym MMA. Co zatem będzie po walce z Silvą? Koniec. Więc owszem, chcę tej walki, ale w odpowiednim czasie, a nie kiedy chce jej Anderson. Poza tym, on waży 234 funty, ja 188. Różnica wagi jest bardzo duża. Walczyłem już z większymi i nie boję tego, tylko na razie ta walka nie ma dla mnie sensu. Właśnie wróciłem po kontuzji, mam trochę walk we własnej kategorii wagowej. Jeśli miałbym walczyć z Andersonem, musiałbym nabrać wagi, on musiałby ją zrzucić, a potem ja nie byłbym w stanie wrócić do własnej kategorii wagowej. Mam jeszcze trochę do zrobienia w wadze 170. Do walki z Silvą dojdzie wtedy, gdy będę gotowy.”
GSP dopiero co wrócił do walk po kontuzji i ma za sobą zwycięstwo z Carlosem Conditem. Następny w kolejce po pas ustawił się Johny Hendricks. Dana White oczywiście woli walkę GSP z Andersonem Silva, która przyniesie mu kupę forsy. Jednak jak GSP wyżej wspomniał, nie walczy on dla pieniędzy.
Poniżej cały wywiad:
Tak więc jak to jest, że na sportingbet można obstawiać ich walkę mającą się odbyć 01/10/2013? To oni w końcu walczą czy nie?
Raczej to brazylijski nie kanadyjski program błąd!
Nie dojdzie do tej walki, bo jak GSP będzie gotowy to Spider będzie już dawno po czterdziestce i po zakończeniu kariery.
Dobrze prawi polać mu !
Genialnie,perfekcyjnie wyszkolony rzemieslnik kontra wirtuoz,geniusz mma.Ja jednak stawiam na GSP
wszystko w rekach braci F.widocznie za malo smarują:)