Na 11 dni przed galą, w karcie walk wprowadzono niewielkie zmiany.
Pierwotnie, na zbliżającej się gali UFC Fight Night 48 Ross Pearson (15-7 1 NC, 7-4 1 NC w UFC) miał zmierzyć się z Abelem Trujillo (12-5 1 NC, 3-1 1 NC w UFC). Niestety wczoraj Killa doznał kontuzji i nie wystąpi na ww. gali.
Jego miejsce zajmie Gray Maynard (11-3-1 1 NC, 9-3-1 1 NC w UFC, 12# w rankingu UFC) który na tym samym evencie miał walczyć z Fabricio Camoesem (14-8-1, 3-3-1 w UFC). Truskawka, bo taki przydomek nosi Brazylijczyk, dostanie innego przeciwnika i będzie walczył na jednej z najbliższych gal UFC.
Mija 16 miesięcy od ostatniej wygranej Pearsona pod banderą UFC. Dokładnie 6 kwietnia pokonał przez nokaut Ryana Couture’a. W ostatnich 2 walkach miał dużego pecha, najpierw wskutek nielegalnego kolana jego pojedynek z Melvinem Guillardem uznano za nieodbyty a później sędziowie punktowi okradli go ze zwycięstwa w potyczce z Diego Sanchezem.
Maynardowi również ostatnio nie wiodło się najlepiej. W maju zeszłego roku znokautował go TJ Grant, stawką walki była możliwość zawalczenia o pas wagi lekkiej. Następnie nieoczekiwanie łatwo i szybko w ten sam sposób przegrał z Natem Diazem.