(foto: headkicklegend.com)
Turek Gokhan Saki marzy o rewanżu z Badrem Harim i potępia jego zachowanie podczas ostatniej gali It’s Showtime:
„Jestem najszybszym ciężkim na świecie. Chcę rewanżu z Badrem Harim. Już czas na rewanż. On jest teraz najlepszy i bardzo popularny, a ja mogę go pokonać i chcę zająć jego miejsce. Jestem pewny siebie, bo wiem, że mogę go pokonać. Ciężko trenuje i zawsze stosuje najlepszą taktykę.
Hari jest jak Melvin Manhoef. 20 sekund walczy na maksa, a potem już ty możesz narzucić mu swój styl walki i wygrać.
Wszystko sprowadza się do taktyki. Nie do samej walki. Chodzi o kontrolowanie swoich emocji.To na pewno nie było fajne. Myślę, że Hari by wygrał, ale był zbyt zmęczony i dlatego popełnił tak brzydki faul. Też jestem fighterem i wiem jak to jest. To nie jest nic dobrego, gdy robisz takie rzeczy jak Hari.
Dobrze powiedział, dziwne tylko jak motywuje faul Hariego.
Sam stwierdza, że Hari by wygrał?
Bez sensu się na Hariego ogląda, powinien pomyśleć o walce z Gergesem… fakt, Hesdy zbierał oklep ale się odgryzał i jak dla mnie mógł potem sprzątnąć Badra.
Saki nie zrobił na mnie jakiegoś super wrażenia w walce z Melvinem. Wygrał, ale nie była to jakaś wyjątkowa sztuka…
myślę, że właśnie walka Hesdy-Gokhan mogłaby mieć całkiem wyrównany poziom. Co więcej, stawiałbym na tego pierwszego 🙂
Zgadzam się co do walki Sakiego z Gergesem, co ciekawe taka walka miała się już odbyć, jednak Gokhan odniósł kontuzje i zastąpił go Karaev. Ale bardziej prawdopodobny jest rewanż w walce o pas ze Spongiem.
Sądzisz, że wygranie z Melvinem nie jest wielką sztuką ? Eheh
Spytaj o to Pawła Słowińskiego czy Ruslana, ciekawe czy będą mieli podobne zdanie 🙂
Nie twierdzę, że każdemu jest łatwo wygrać z panem M.M. ale czołówka K1 nie powinna mieć większych problemów 🙂