Gruziński karateka trenujący w Holandii, Davit Kiria (21-9) zastąpi kontuzjowanego Amerykanina, Ky’a Hollenbecka w walce z Andy’m Ristie (43-3-1) o pas mistrza wagi lekkiej najlepszej organizacji Kickboxingu na świecie, Glory. Do ich pojedynku dojdzie na gali Glory 14, która jest zaplanowana na 8-ego marca w chorwackim Zagrzebiu. Walką wieczoru gali będzie starcie dwóch legend K-1, Mirko Filipovica i Remy’ego Bonjasky’ego.
Wywodzący się, podobnie jak wielokrotny mistrz ciężkiego K-1, Semmy Schilt, z Karate Ashihara Gruzin w ostatniej walce przegrał na Glory 12 z Robinem van Roosmalenem. Kiria brał wtedy udział w turnieju Glory w wadze lekkiej, w którym Ristie triumfował nokautując najlepszego zawodnika wagi do 70 kg, Giorgio Petrosyana i wspomnianego van Roosmalena. W dwóch wcześniejszych walkach Kiria prezentował się doskonale. Podczas Glory 10 pokonał bardzo silnego reprezentanta Mike’s Gym, Murthela Groenharta, a podczas mediolańskiej gali Glory 7 pokonał przez decyzję przedstawiciela białoruskiej szkoły Muay Thai, Yuriego Bessmertny’ego. Przed porażką z van Roosmalenem ostatnią porażkę zadał mu Giorgio Petrosyan, a było to w półfinale turnieju podczas Glory 3 w Rzymie.
Pochodzący z Surinamu Ristie zaszokował świat Kickboxingu nokautując dwóch najlepszych zawodników Glory w wadze do 70-ciu kg: Robina van Roosmalena i Giorgio Petrsyana. Wysoki Kickboxer miał walczyć z Ky’em Hollenbeckiem podczas tej gali, ale kontuzja wyeliminowała Amerykanina z tej gali. W organizacji Glory jest on niepokonany, a ostatnią porażkę poniósł w walce z Andy’m Souwerem podczas turnieju K-1 MAX, gdzie przegrał w ćwierćfinale z doświadczonym Kickboxerem.
Ciekawe jak twardy Kiria zniesie kolana Ristie. Na pewno żaden nie zrobi więcej niż jednego kroku w tył, ale stawiam, że poza Souwerem, Buakawem i Petrsyanem nikt nie potrafi rozpracować Ristie