W końcu doczekaliśmy się komentarza Giny Carano na temat jej ewentualnego powrotu do MMA.
Mimo że Gina Carano nie walczyła od 4 lat w octagonie, ostatnimi czasy znów zrobiło się o niej głośno – głównie za sprawą Joe Rogana, który obwieścił rzekomo sensacyjną wiadomość na temat kobiecego MMA. Zaczęto zatem plotkować o pozyskaniu do UFC Holly Holm i Cristiane „Cyborg” Justino – no i oczywiście o powrocie Carano.
Okazało się – że wiele hałasu o nic. Prezes UFC Dana White oświadczył, że nie jest w trakcie negocjacji z byłą supergwiazdą Elite XC i Strikeforce. Chwilowo czas i okoliczności nie sprzyjają temu – Carano skupiona jest aktualnie na karierze filmowej w Hollywood.
Carano nadal obowiązuje kontrakt z Zuffa, które przejęło Strikeforce. Gina jednak nie walczyła od czasu porażki przez TKO z „Cyborg” jeszcze w 2009. Niedługo po tej walce związała się z Hollywood i pomimo rozważania powrotu w 2011, tak naprawdę nigdy o to specjalnie nie zabiegała dzięki rolom w „Haywire” i „The Fast And Furious 6.” Jednak nigdy nie zamknęła oficjalnie za sobą drzwi.
„Nigdy oficjalnie nie przeszłam na emeryturę. Z jakiegoś powodu część mnie chce wrócić. Jeśli okoliczności będą sprzyjać, a ja będę mogła robić to co chcę, jestem otwarta na tą możliwość.”
Carano, która za 3 tygodnie skończy 32 lata, często miała problem ze zmieszczeniem się w limicie 145 funtów (66 kg). Biorąc pod uwagę, że od 4 lat nie miała intensywnych przygotowań do MMA, nie dziwi fakt że nie jest gotowa aby wrócić. Poza tym ma inne zobowiązania, które nie pozwolą jej na półroczną przerwę na przygotowanie do potencjalnej walki z Rousey… albo jakąkolwiek inną zawodniczką.
Wygląda zatem na to, że nie zobaczymy jej prędko w octagonie.
„Nie trenowałam do walk od bardzo dawna, więc ciekawe, skąd się wzięły te wszystkie plotki. Jeśli jednak zdecydowałabym się na powrót, okoliczności musiały by być sprzyjające. To wymaga całkowitego poświęcenia i czasu – pamiętajcie, że długo nie walczyłam, że nie brałam udziału w obozach treningowych, dlatego też potrzebowałabym sporo czasu, aby się odpowiednio przygotować. No i to wszystko trzymało by mnie z dala od projektów na które od długiego czasu pracuję.”
Można się było spodziewać takich słów z ust Giny.
Nie wyjawili chyba jeszcze tej sensacyjnej wiadomości, o której mówił Rogan. Chyba, że chodzi o rozmowy z Holms??
Dana powiedział, że nie będzie żadnych sensacyjnych wiadomość! Rogan wszystko przekoloryzował. Tak powiedział White. No a z Holms się nie dogadali więc zostaje Zingano albo Kaufman czyli nic specjalnie interesującego.
No to lipa. Niech się z Kryśką dogadają 🙂
Boją się, że by ubiła Ronde i koniec z ppv 😀 kasa, kasa się liczy dla Danki :/
kto wie jak by sie sprzedaly 2-3 walki – rewanze – miedzy cyborgiem, a ronda no i czasie miedzy nimi widzowie uwazniej by sledzili ich walki. to moze przyniesc wcale niezly zysk
Gina Carano vs ROnda napewno tak. Ale dla Giny to by była EGZEKUCJA. Nawet by nie było ich drugiego starcia. Po 3 latach bez treningów. A CYgorgowej nie chcą bo jest brzydka, wpadła na koksie, nie gra w filmach i by nie sprzedawała tyle ppv.
I do tego Cyborg mogłaby wygrać z Rond’ą
No niestety Kryśka to dla nich za duże ryzyko.