El Nino zapowiada zwycięstwo w walce z byłym zawodnikiem Bellatora.
Już za 16 dni odbędzie się gala UFC 188, w co-main evencie w limicie wagi lekkiej Gilbert Melendez (22-4, 1-2 w UFC, #4 w rankingu UFC) zmierzy się z Eddiem Alvarezem (25-4, 0-1 w UFC, #9 w rankingu UFC). El Nino z pochodzenia w połowie jest Meksykaninem tak, więc walka na gali w tym kraju ma dla niego duże znaczenie, Gilbert zapowiada zwycięstwo i celebrowanie wygranej.
Skopię tyłek Eddiemu Alvarezowi i będę celebrował to w Meksyku. Myślę, że to dobra walka. Jedna z tych, na którą czekałem – lubię historię temu towarzyszącą i nie mogę się doczekać walki z Eddiem. To zawsze było z szacunku ale tym razem jest to osobiste tak, więc jestem podekscytowany. Nie mogę się doczekać tego aż uderzę i zniszczę kogoś, czuję, że on czuje to samo tak, więc to będzie dobra walka. Timing ma znaczenie i to jest przepis na świetną walkę.
Melendez i Alvarez to byli mistrzowie wag lekkich konkurencyjnych dla UFC organizacji – Strikeforce i Bellatora. Póki co w UFC obaj zaliczyli więcej przegranych niż zwycięstw. Gilbert w debiucie przegrał z Bensonem Hendersonem, później pokonał Diego Sancheza i został poddany przez Anthony’ego Pettisa. Z kolei Eddie pod szyldem UFC walczył tylko raz, na UFC 178 przegrał z Donaldem Cerrone.
Gala UFC 188 odbędzie się 13 czerwca w Meksyku.