Mowa o zdjęciu jakie na swoim instagramie umieścił Lucas Leite.
Brazylijski grappler wstawił zdjęcie z niedzielnego treningu parteru na którym jest Josh Thomson (20-7 1 NC, 3-3 w UFC, #7 w rankingu UFC). The Punk skomentował zdjęcie pisząc, że był to świetny trening. Nie byłoby w tym nic dziwnego ani nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że 3 dni wcześniej Josh wycofał się z walki przeciwko Gilbertowi Burnsowi (9-0, 2-0 w UFC), która miała odbyć się podczas gali UFC Fight Night 62 (21 marca).
W wywiadzie dla portalu MMAFighting.com Brazylijczyk powiedział:
Byłem zdenerwowany gdy zobaczyłem go na zdjęciu z treningu. To skomplikowane ale nie mam do niego pretensji. Jazda do Brazylii po to by być pokonanym w obecności tłumu wywiera na nim presję, płacąc wysokie podatki i przegrywając jeszcze jedną walkę ryzykuje zwolnienie z UFC. Popełnił błąd rezygnując z walki ale to się zdarza.
Zdaniem Burnsa, Thomson skontaktował się z UFC prosząc o anulowanie walki po tym jak został znokautowany na treningu.
W walce z Gilbertem miejsce Josha zajął Alex Oliveira (10-1-1 1 NC) dla którego będzie to debiut w największej organizacji MMA na świecie.
Jestem skoncentrowany na kolejnej walce. Cowboy jest twardym zawodnikiem, ma za sobą dobrą passę zwycięstw. Teraz jestem skoncentrowany na nim ale mam nadzieję, że ja i Josh dostaniemy szansę zawalczenia ze sobą. Nigdy nie wiemy co się stanie jutro ale myślę, że pewnego dnia się spotkamy.
Co za bzdurne komentarze od Durinho. Każdy nokaut to zagrożenie dla zdrowia zawodnika, nie dziwię się Thomsonowi, że to zrobił.