Walczący w wadze półśredniej UFC Gilbert Burns nie zamierza kolejny raz udowadniać, że zasługuje na miano pretendenta numer jeden oraz walkę o pas po tym, jak zasugerowano mu kolejną walkę po odwołaniu starcia z mistrzem Kamaru Usmanem na gali UFC 256.
Minionej nocy ogłoszono, że planowana walka o tytuł wagi półśredniej pomiędzy Kamaru Usmanem a Gilbertem Burnsem nie odbędzie się w ustalonym terminie. W związku z tym reporter ESPN Ariel Helwani zasugerował, że być może Burns będzie otwarty na walkę z Leonem Edwardsem, a zwycięzca zostanie nowym pretendentem numer jeden.
„Jeśli Usman x Burns nie odbędzie się w tym roku… dlaczego nie Leon Edwards kontra Burns w walce o pretendenta numer jeden? Sprawiedliwie, czyż nie? Na pewno Burns nie chce siedzieć i czekać przez 7+ miesięcy, prawda?”
Just thought of something:
— Ariel Helwani (@arielhelwani) October 6, 2020
If Usman x Burns isn’t happening this year … why not Leon Edwards vs. Burns in a No. 1 contender fight? Only fair, no? Surely, Burns doesn’t want to sit on the sidelines for 7+ months, right?
Jak łatwo sobie wyobrazić, Burns nie był zbyt wielkim fanem tego pomysłu.
„Już jestem pretendentem do tytułu, czekam na walkę o pas. Dlaczego miałbym walczyć, by znów być numerem 1? Naprawdę tak uważasz, czy po prostu znowu hejtujesz Ali?”
I’m already the number contender, I’m waiting for a title shot. Why should I fight to be a number 1 contender again? You really think that or just hating on Ali again? https://t.co/Z6gOuYlkAQ
— GILBERT BURNS DURINHO (@GilbertDurinho) October 6, 2020
Zanim odwołano walkę o tytuł, Burns wymienił pewne atuty, które według niego dałyby mu przewagę nad Usmanem.
„Widzę wiele atutów. Na pewno moje jiu jitsu. Każdy zapaśnik w tej dywizji, Colby Covington, spróbuj mnie obalić. Po prostu spróbuj. Będę szczęśliwy, że nie ułatwię tym kolesiom obalenia mnie. Mogę bronić sprowadzenia, a nawet was obalić. Jak tylko zajmę pozycję z góry, albo nawet będąc na dole, będę mógł poddać, albo nawet zrobić sweep’a, albo zrobić cokolwiek z którymś z tych ludzi w dywizji.
Nie tylko w walce z mistrzem, ale z każdym, jestem zagrożeniem również w stójce. Mogę kopać, mogę uderzać. Uderzam o wiele mocniej niż ci faceci. Mam całą tę eksplozywność. Jestem świeży w dywizji. Nie wiem, jak wcześniej nie zrobiłem zmiany kategorii (z lekkiej na półśrednią), ale teraz czuję się bardzo dobrze w tej dywizji.
Widzę skończenie. Nie wiem w jaki sposób. Wiem, że mogę go poddać. Wiem, że mogę go znokautować. Będę pracował bardzo ciężko, żeby się upewnić, że jestem w najlepszej formie w swoim życiu. Już planujemy. Mam teraz tyle energii, że widzę skończenie. Będę szukał sposobu na zakończenie walki przed czasem w każdej minucie, w każdej sekundzie tej walki. To jest to, czego szukam.”