Po tym jak Germaine de Randamie została pierwszą mistrzynią dywizji piórkowej UFC, jej nazwisko jest rozpatrywane w kontekście walki z Cris „Cyborg” Justino.
Debaty na temat tego pojedynku nasiliły się zaraz po pojedynku de Randamie z Holly Holm, a wypowiedzi zawodniczek jeszcze bardziej podgrzewają atmosferę. „Iron Lady” powiedziała po walce, że musi przejść operację ręki, co było odebrane przez Cris Cyborg jako unikanie walki z nią. Justino rozwiązała już swoje problemy z USADA, która dopuściła Brazylijkę ponownie do rywalizacji.
W ostatnim odcinku The MMA Hour, Germaine de Randamie postanowiła wyjaśnić sprawę operacji ręki.
— Powiedziałam, że muszę przejść operację ręki i jest to nieuniknione, ale nigdy nie powiedziałem, że muszę ją przejść teraz. Czy doznam trwałych uszkodzeń jeśli teraz zawalczę? Jest to kwestia, którą muszę przedyskutować ze swoim lekarzem. Naprawdę przepraszam, że nie wyraziłam się wystarczająco jasno, ale nie uciekam przed nikim.
Sprawa operacji ręki, to jedna rzecz nad którą zawodniczka właściwie nie ma żadnej kontroli, ponieważ jeżeli jest taka konieczność, to musi się jej poddać i jest to zrozumiałe. Drugą kwestią jest jednak to, że de Randamie stwierdziła, że wolałaby dać Holly Holm natychmiastowy rewanż. Tutaj też zdania są podzielone, ponieważ jedni twierdzą, że przez kontrowersje związane z ich pojedynkiem, Holm powinna dostać rewanż, a inni uważają, że rewanż byłby ucieczką od walki z Cris Cyborg.
— Wiedziałam, że Cyborg była tam (podczas walki) i nie mam powodów, by uciekać, ponieważ każdy jest do pokonania i byłby to dla mnie zaszczyt walczyć z tak wspaniałą mistrzynią jaką jest Cyborg. Ja nie uciekam. Uważam jednak, że w tym momencie Holly zasługuje na rewanż.
Pozostaje nam więc czekać na ogłoszenie od UFC, czy Holm dostanie rewanż, czy jednak to Cris Cyborg dostanie szansę na zdobycie tytułu wagi piórkowej.
Jasne. Osrala zbroje i tyle. Holly jest po 3 porażkach z rzędu i ma dostać walkę o pas? Żałosne. Powinna się martwić o to żeby nie dostać buta z organizacji a nie myśleć o rewanżu. Prawda jest taka, że Cyborg bije jak dziad i przejechalaby się po niej jak walec i ona doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Z innej beczki imo Holly nie przegrała tej walki.
zwyczajnie niech odda ten pas najlepszej zawodniczce i potem niech sobie robi co chce, żadna mistrzyni.
Dopiero pas wywalczyla, a juz mnie wqrwia… Niech ja Kryśka zmasakruje…