W głównej walce wieczoru gali UFC Fight Night 155 w Sacramento w wadze koguciej zmierzyły się Germaine de Randamie i Aspen Ladd. Holenderka błyskawicznie zakończyła pojedynek, ale nie obyło się bez kontrowersji.
Germaine de Randamie sklasyfikowana na #1 miejscu w rankingu, zatrzymała zajmującą #4 miejsce Aspen Ladd dwoma ciosami po zaledwie 16 sekundach. Pierwszy cios GDR powalił Ladd, a następny cios wylądował na głowie Amerykanki równocześnie z interwencją sędziego Herba Deana. Wydawało się, że Ladd nadal mogła się bronić, kiedy przerwano walkę. To wyraźnie nie spodobało się publiczności, która okazała swoje niezadowolenie buczeniem.
Less than 20 seconds in. Early stoppage imo… #UFCSacramento pic.twitter.com/O9JmeuthcH
— ShayMyName (@ImShannonTho) July 14, 2019
Niezależnie od tego, czy było to zbyt wczesne przerwanie walki, czy nie, Germaine de Randamie (9-3) wygrała piątą walkę z rzędu. Biorąc pod uwagę, jak szybko zakończyła się ta walka, być może była mistrzyni wagi piórkowej będzie teraz bardziej aktywna niż dotychczas i stoczy więcej niż jedną walkę w roku.
Jeśli chodzi o Aspen Ladd (8-1), była to jej czwarta walka w UFC i pierwsza porażka w karierze. Ta strata nie powinna jednak w jakikolwiek sposób zaszkodzić Amerykance i zapewne szybko wróci do akcji.
Ostatecznie Germaine de Randamie pokonała Aspen Ladd przez TKO w czasie :16 rundy 1.