Po tym jak odwołano planowany pojedynek między Georgesem St-Pierre i mistrzem wagi średniej Michaelem Bispingiem nie było wiadomo z kim GSP zmierzy się w swoim powrocie aż do teraz.
Dla jednych walka między St-Pierre i Bispingiem była ciekawym zestawieniem, ale a wielu był to zły pomysł ponieważ ta jedna walka na długo zablokowałaby dywizję średnią ze względu na to, że obaj zawodnicy mówili, że będą gotowi dopiero pod koniec roku.
UFC zdecydowało na czele z Daną White’m, że dywizja średnia i jej pretendenci, a zwłaszcza Yoel Romero nie mogą już dłużej czekać i zapowiedziano, że Kubańczyk dostanie swoją szansę na zdobycie tytułu w kolejnej walce z Michaelem Bispingiem.
Co jednak z Georgesem St-Pierre? Dana White powiedział w wywiadzie dla TSN, że były mistrz wagi półśredniej wróci do swojej kategorii i zawalczy o jej tytuł.
— St-Pierre powiedział, że zmierzy się z kimkolwiek w kategorii 170 funtów, kto w trakcie jego powrotu będzie mistrzem.
Biorąc pod uwagę, że GSP nie będzie gotowy do walki jeszcze przez jakiś czas, to jest to dobra wiadomość dla Demiana Mai, który również czeka od dłuższego na swoją walkę o pas. Ten czas nieobecności GSP można wykorzystać na pojedynek między Demianem Maia i obecnym mistrzem Tyronem Woodley’em. Scenariusz walki Georgesa St-Pierre zarówno z Demianem Maia jak i Tyronem Woodley’em byłby bardzo ciekawy.