Georges St-Pierre nowym mistrzem wagi średniej UFC

Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Gala UFC 217 z pewnością przejdzie do historii jako jedna z najlepszych i najciekawszych gal UFC, a to również dzięki temu, że aż troje zawodników zostało nowymi mistrzami jak chociażby Georges St-Pierre.

O Georgesie St-Pierre można mówić już w kategorii podwójnego mistrza dwóch kategorii wagowych, ponieważ jako jeden z nielicznych tego dokonał. W pojedynku wieczoru St-Pierre pokonał dotychczasowego mistrza wagi średniej Michaela Bispinga i co ważne zrobił to powracając po czteroletniej przerwie.

Pojedynek wieczoru w nowojorskim Madison Square Garden zakończył się w 4:23 minucie trzeciej rundy po poddaniu duszeniem zza pleców w wykonaniu Georgesa St-Pierre. Tym samyk Kanadyjczyk został czwartym zawodnikiem w historii UFC, który zdobył tytuł mistrza w dwóch różnych kategoriach wagowych. Pozostała trójka to Conor McGregor, Randy Couture i B.J. Penn.

W samej walce nie było zbyt wiele fajerwerków i zwrotów akcji poza kilkoma momentami. Obaj zawodnicy wymieniali się ciosami w stójce, ale St-Pierre dokładał do tego jeszcze wejścia w nogi i obalenia, co kilka razy mu się udało. W pierwszej rundzie GSP przechwycił nogę Bispinga przewracając go, ale Anglik szybko wrócił do stójki. Bisping trafił St-Pierre’a prawą ręką przez co ten znów poszedł po sprowadzenie, ale Bisping szybko podniósł pozycję i znów zaatakował prawą ręką.

W drugiej rundzie Bisping nieco przyspieszył wyprowadzając kombinacje ciosów, które ponownie zmusiły GSP do próby obalenia. Będąc w gardzie Bispinga, St-Pierre zadawał ciosy z góry, ale Anglik bardzo dobrze i skutecznie bronił się zadając mocne ciosy łokciami, które porozcinały twarz Kanadyjczyka. W tym momencie pojawiło się ryzyko dla GSP związane z tym, że im dłużej będzie trwała walka, tym większa szansa na rozbicie i przerwanie walki. Twarz St-Pierre’a już i tak była mocno zakrwawiona.

Kiedy walka wróciła do stójki w trzeciej rundzie, wydawało się, że wszystko idzie po myśli Bispinga, aż do chwili kiedy St-Pierre trafił go lewym sierpowym z kontry powalając go na matę. GSP natychmiast ruszył do ataku serwując ground and pound, ale na moment wydawało się, że Bisping ucieknie i podniesie walkę do stójki. Rush nie pozwolił mu na to i natychmiast wszedł za plecy rywala zakładając mu ciasne duszenie zza pleców. Bisping nie decydował się na odklepanie i chwilę później stracił przytomność, a sędzia Big John McCarthy przerwał pojedynek.

Po wygranej walce Joe Rogan przeprowadził wywiad z nowym mistrzem wagi średniej Georgesem St-Pierre, który w ten sposób skomentował pojedynek:

„W tej chwili nie mam słów, aby to opisać. To spełnienie moich marzeń. Dziękuję za wsparcie.

Mocno mnie zranił. Dwa razy próbowałem to ukryć, ale człowieku, nie chciałbym znowu stoczyć tej walki.

To nie jest moja naturalna waga. Zrobiłem to dla wyzwania. Był czas w mojej karierze, kiedy byłem zbyt zapracowany, wyzwana przychodziły kolejno jedno za drugim i byłem zbyt mały na przejście do wyższej kategorii. Byłem nawet za mały jak na wagę półśrednią.”

Kilka słów o walce powiedział również Michael Bisping, który z pokorą przyjął swoją porażkę i pogratulował Georgesowi.

„Trzeba oddać mu to, że wygrał tę walkę. On był lepszy tej nocy. Ja jeszcze nie skończyłem. Wiem, że mówiłem o emeryturze, ale Georges był po prostu lepsyz tej nocy. To proste. Nie ma żadnych wymówek, pokonał mnie. On mnie ku**a udusił. Gratulacje Georges.”

2 thoughts on “Georges St-Pierre nowym mistrzem wagi średniej UFC

  1. Piekna walka w wykonaniu GSP. Tylko pod koniec 2 rundy troche Bisping zyskał przewagę, a tak to GSP dominowal. Szkoda tylko, ze tak latwo go rozciac, bo patrzac na twarz mozna by bylo stwierdzic, ze GSP przegral.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *