Kanadyjczyk przeciwny nowemu rozwiązaniu.
Świat MMA nie jest już taki jaki był, gdy Georges St-Pierre (25-2, 19-2 w UFC) ogłaszał zakończenie swojej kariery po walce z Johnym Hendricksem (18-7, 13-7 w UFC). Jedną z wprowadzonych jest zmian jest godzina ważenia zawodników – godziny popołudniowe poprzedzającego dnia w porównaniu do ok. doby przed galą w przeszłości. Były mistrz wagi półśredniej uważa, że jest to złe rozwiązanie.
Nowa reguła wcześniejszego ważenia jest zła, ponieważ sprawia, że zawodnicy zbijają więcej wagi. Mają więcej czasu na rekonwalescencję przed walką – myślę, że to najgorsza rzecz jaką mogli zrobić. To jest dobre dla nawodnienia, ponieważ masz więcej czasu, ale jeśli wiesz, że masz więcej czasu to zbijasz więcej kilogramów. Myślę, że to złe, bardzo złe.
Co jakiś czas przewija się temat zwiększenia liczby kategorii wagowych, St-Pierre przypomina także o możliwości przeprowadzenia kilku ważeń.
Możecie zrobić więcej kategorii wagowych lub możecie robić ważenie przez kilka dni tak by każdy pozostał w swojej kategorii wagowej. 30 dni przed, w każdy weekend masz ważenie, w dniu walki masz ważenie.
To miałoby sens, to zawsze był problem i tak właśnie jest.
Georges powróci do oktagonu 4 listopada po niemal 4-letniej przerwie, podczas UFC 217 Kanadyjczyk podejmie Michaela Bispinga (30-7, 20-7 w UFC).