GSP powraca na duży ekran. Jego przeciwnikiem jest Steven Seagal.
Georges St-Pierre (25-2) wystąpił w filmie razem z gwiazdą światowego kina Stevenem Seagalem. Wcielił się w postać czarnego charakteru.
Film swoją premierę miał już w 2016 roku pod tytułem „Killing Salazar” i został wydany na DVD w Wielkiej Brytanii. Studio odpowiedzialne za produkcję filmu postanowiło odnowić jego promocję w USA pod tytułem „Cartels”. Film będzie miał swoją premierę 7 lipca w USA w wybranych kinach oraz będzie dostępny na platformie iTunes.
Podczas swojej pierwszej premiery jako „Killing Salazar” film nie był pozytywnie odebrany przez widzów. Na portalu filmowym Rotten Tomatoes uzyskał zaledwie 17 procent pozytywnych ocen użytkowników. Czy tym razem będzie inaczej? Przekonamy się.
Poniżej zwiastun filmu „Cartels”.
Kiedyś uwielbiałem filmy z Seagalem i jego samego, ale później zaczął grać w takich badziewnych produkcjach, że przestałem oglądać z nim filmy i nie ciągnie mnie do obejrzenia tego. Poza tym Seagal to teraz taki wielki, nieruchomy i drewniany kloc, że oglądanie go działa mi na nerwy i jest żenujące.
Śmiesznie kiedyś biegał.
co za gowno
Yoshi ja tak samo mam… A ten film wygląda na jakiś gniot…
GSP (25-2) vs Steven Segal (3516-0)