Półśredni UFC odnosi się do sytuacji ze swoim zatrzymaniem przez policję.
Niedawno informowaliśmy o sytuacji z 25 listopada z udziałem Geoffa Neala (13-4, 5-2 w UFC, #12 w rankingu UFC). Wówczas zawodnik UFC został zatrzymany za jazdę pod wpływem odurzenia i brak licencji na posiadaną broń.
Powyższa sytuacja była jednym z tematów dnia dla mediów przed zbliżającą się galą UFC 269, na której Neal zmierzy się z Santiago Ponzinibbio (28-4, 10-3 w UFC, #14 w rankingu UFC).
Nie zostałem jeszcze oskarżony o żądne przestępstwo. Prawdopodobnie mieli powód i zamiast alkomatu wybrałem badanie krwi. Czekam na wyniki aby wrócić do tej kwestii.
Zdaniem samego zawodnika szum wokół całej sprawy jest przesadzony, nawet zainteresowanie tym, że został zatrzymany kilka minut przed godziną czwartą na dwa tygodnie przed tak ważną walką.
To była sprawa tylko jednej nocy. Chciałem się zrelaksować z dziewczyną, wypiliśmy kilka drinków. A później była ta sytuacja z udziałem gliniarzy. Miałem przy sobie swoją broń, która jest legalna. Jest zarejestrowana na moje nazwisko. Oni zrobili to tak, że wyglądało jakbym miał MAC-10 na kolanach jeżdżąc pijany po okolicy.
To nie jest tak poważna sprawa jak mówią. Nie było tak, że byłem pijany, na kacu… To była jednorazowa sprawa.
Neal rozpoczął swoją przygodę z UFC od pięciu wygranych z rzędu. Później musiał uznawać wyższość konkurentów przegrywając walki z Stephenem Thompsonem i Neilem Magnym.