Ostatnia walka Gegarda Mousasi z Alexandrem Shlemenko na gali Bellator 185 nie była łatwa dla debiutującego w organizacji Holendra pochodzenia ormiańskiego.
Stawiany przez bukmacherów jako pewnego faworyta Mousasi zderzył się z mocnym oporem ze strony Shlemenko, który solidnie obił Gegarda, ale ostatecznie walka zakończyła się zwycięstwem Mousasiego.
Shlemenko od początku pierwszej rundy ostro zaatakował Gegarda trafiając go potężnym lewym bitym z góry, który był na tyle mocny, że spowodował dużą opuchliznę prawego oka Mousasiego zamykając je niemal całkowicie. Kolejny cios Alexandra spowodował, że Mousasi poszedł po obalenie i w parterze radził sobie znacznie lepiej. Gegard próbował dalej obalać Shlemenko, ale Rosjanin skutecznie się bronił.
Here’s what closed Gegard’s eye. #Bellator185 pic.twitter.com/z2xA2TaUwm
— Jonnyboy (@Jonnyboy_6969) 21 października 2017
Zamknięte prawe oko Mousasiego sprawiło mu spore problemy w drugiej rundzie. „The Dreamcatcher” wyglądał niepewnie, podczas gdy Shlemenko atakował kopnięciami i backfistami. Alexander obronił także kilka prób obalenia. Kiedy jednak Mousasi zdołał go obalić, doszedł nawet do pozycji z której mógł poddać rywala duszeniem zza pleców jednak zabrakło mu czasu.
#Bellator185 pic.twitter.com/xY3DaJZFYZ
— Jonnyboy (@Jonnyboy_6969) 21 października 2017
Shlemenko dominował w trzeciej i ostatniej rundzie. Mousasi w tej rundzie praktycznie nie istniał, a Shlemenko bronił wszystkich prób obalenia go. Rosjanin zadawał ciosy kolanem i rękoma oraz kopnięcia, którymi wytrącał Gegarda z równowagi i posłał go raz na deski.
Kiedy zabrzmiała syrena kończąca pojedynek, Shlemenko uniósł ręce w geście zwycięstwa jednak decyzja trzech sędziów była inna i orzekli oni wygraną na korzyść Gegarda Mousasi przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28).
29-28 Shlemenko#Bellator185 pic.twitter.com/Q3F9wWC3sw
— Jonnyboy (@Jonnyboy_6969) 21 października 2017