„Jeśli jesteś mistrzem Strikeforce to masz dużo więcej możiwości. Wciąż jestem związany kontraktem ze Strikeforce. Ponowne zostanie mistrzem tutaj, przed przejściem do UFC ma sens. Ale niewiem. Narazie skupiam się na Strikforce. Muszę poprostu wygrywać swoje walki, to najważniejsza rzecz.”
Powiedział były mistrz Strikeforce wagi półciężkiej. Uważany niegdyś za następcę Fedora Emelianenko, swoją ostatnią walkę w Strikeforce stoczył z Keithem Jardine który wziął walkę w ostatniej chwili. Gegard był w stanie tylko zremisować, przez co stał się ofiarą wielu krytyków. Zawodnik z Holandi planuje ostry powrót do Strikeforce, czekamy na informację dotyczącą przeciwnika Mousasiego.
„Po prostu” piszemy osobno.
Mousasi vs henderson….Innej mozliwosci nie widze.
Gegard został oszukany w walce z Jardinem!
Zdecydowanie należało mu się zwycięstwo…