(foto: pt.susumung.com)
„Nie doszliśmy do porozumienia w sprawie kwestii finansowych. Moja wypłata okazała się być zbyt niska w porównaniu z tym co zawsze otrzymywałem i to nie jest dobre dla kariery zawodnika. Media ogłosiły, że mam problemy z lekami i anabolami… Mogli mnie przebadać i wtedy by zobaczyli… Mam się świetnie. Nie martwię się o brak ofert na walki w Brazylii. Chcę walczyć w ojczyźnie, Amaury jest moim przyjacielem ale nie zapłacili tyle na ile zasługuje. Rozumiem decyzję Sasakiego, też bym się wkurzył. Ale porównując jego rekord i mój wydaje się, że to dla niego dobrze, że nasza walka się nie odbyła. Jesli chce mnie pokonać proszę bardzo. Niech się zgłosi ktoś, kto zapłaci tyle ile chcę i mogę go pokonać.”
Skwitował były mistrz WEC dywizji średniej Paulo Filho (19-1), który na dzisiejszej Bitetti Combat VI miał zmierzyć się z Japończykiem Yukim Sasakim.
Nie pomyliło się wam zdjęcie?
Muszę Cię zmartwić Nitro:(
Niestety to jest Paulo Filho;(
to co wyprawia Filho przestało już nawet być żałosne, na to po prostu brakuje słów
a moglbyc zdecydowanym nr jeden w swojej wadze na swiecie 😉