Frankie Edgar (23-7-1) ogłosił, że schodzi do dywizji koguciej na następną walkę, a na zainteresowanie pojedynkiem z nim nie musiał długo czekać. The Answer otrzymał wyzwania do pojedynku od dwóch zawodników.
Zaledwie dwa tygodnie po przegranej o tytuł wagi piórkowej z mistrzem Maxem Hollowayem na UFC 240, Edgar zdał sobie sprawę, że jest za mały, aby rywalizować z elitą kategorii 145 funtów i zdecydował się na zejście do wagi koguciej. Nie zajęło dużo czasu, aby zyskał chętnych na walkę.
Najpierw Ricky Simon (15-2) udał się na Twittera, aby zaproponować walkę Edgarowi. Simon przegrał niedawno pojedynek z powracającym z emerytury Urijah Faberem, ale chce wrócić do klatki i szybko zrehabilitować się po przegranej. Walka z kimś takim jak Edgar byłaby dla niego wyjątkowa i chciałby ją stoczyć w listopadzie.
November works for me https://t.co/npHvNEMA6C
— Ricky Simón (@RickySimonUFC) August 7, 2019
Drugim chętnym na walkę z byłym mistrzem wagi lekkiej jest Petr Yan (13-1), który nie wysilał się zbytnio nad treścią swojego wyzwania i po prostu umieścił na Twitterze wpis z emotką postaci z uniesioną do góry ręką.
— Petr “No Mercy” Yan (@PetrYanUFC) August 8, 2019
Yan ma za sobą zwycięstwo przez decyzję w walce z Jimmie Riverą i ma świetny bilans 5-0 w Oktagonie. Jeśli chodzi o wyścig po tytuł wagi koguciej, to znajduje się za Aljamainem Sterlingiem. Zamiast czekać, Yan chce w międzyczasie walkę z Frankiem Edgarem, która byłaby dotychczas jego najważniejszą walką w karierze.
Na razie jest chyba jeszcze za wcześnie na zestawienie walki dla Franka Edgara i musimy się uzbroić w cierpliwość, aby zobaczyć, z kim UFC ostatecznie go zestawi. Bardzo prawdopodobne jest jednak to, że Frankie Edgar wróci do Oktagonu 2 listopada na gali UFC 244 w Nowym Jorku.