Amerykanin mówi o obecnej sytuacji w wadze ciężkiej, podkreśla jej siłę i docenia zawodników.
Frank Mir (18-9, 16-9 w UFC, #10 w rankingu UFC) obecnie jest na finiszu przygotowań do sobotniej potyczki z Andreiem Arlovskim (24-10 1 NC, 13-4 w UFC, #4 w rankingu UFC) na UFC 191. Nie dawno miał okazję występować w telewizji FOX Sports gdzie mówił o sile obecnej dywizji ciężkiej.
Myślę, że obecny czas jest najlepszym jaki kiedykolwiek był. W przeszłości zawsze mieliśmy topowych zawodników ale było ich czterech, pięciu. Teraz mamy zawodników, którzy w rankingu zajmują miejsce dwunaste, trzynaste, czternaste i są świetnymi zawodnikami wagi ciężkiej.
Myślę, że obecny top10 jest niesamowicie wyrównany. Jest bardziej wyrównany niż kiedykolwiek.
Zgadzacie się z tym co mówi Frank? Czy Waszym zdaniem Roy Nelson, Matt Mitrione i Stefan Struve to świetni zawodnicy?
Zgadzam sie w 100%.Matt Mittrione może w mniejszym stopniu ale Struve i Nelson oczywiscie że TAK !
Top 10 wagi ciężkiej UFC faktycznie zrobiło się bardziej wyrównane, ale jeśli chodzi o poziom umiejętności samych zawodników to według mnie wyższy był w Strikeforce w 2011 r. oraz w UFC za czasów Lesnara w tym samym czasie.
Jeszcze tylko wielkiego Tima brakuje:):)
jak Fedor przejdzie to wgl juz sie zrobi ciekawie