(mmamania.com)
„Chcę zabić Brocka Lesnara. Nienawidzę jego osoby. Chcę mu skręcić kark w ringu. Chcę, żeby był pierwszą osobą, która poniesie śmierć w Octagonie.”
Frank Mir opowiada o tym, jak chciałby widzieć koniec trylogii pomiędzy nim a królującym w HW Brockiem Lesnarem, jeśli trzecia walka miała by się odbyć. W ich pierwszym starciu Mir pokonał Lesnara dźwignią na kolano, a w rewanżu przegrał przez TKO. Obecnie Lesnar nadal leczy chorobę, a do klatki wróci najwcześniej latem 2010. W międzyczasie, na UFC 111 Mir stanie naprzeciwko Shane’a Carwina w walce o tymczasowy pas mistrzowski wagi ciężkiej UFC. Oby tylko obsesja Mira na punkcie Lesnara nie spowodowała, że zlekceważy on Carwina.
nienawidzi bo zostal zbity przez brocka jak male dziecko 😉
bezsensu gada.
fakt nagadal sie nadrwil z niego przed walka a dostal wpierdziel jak malo kto:D ahahahaha taki amerykanski najman ahahahahaha
Na pewno amerykański Najman będący 3-5 HW na świecie
Bad Blood rodem z czasów WWE vs WWF 🙂
Tym co gada nie pokazuje zbyt wysokiego poziomu 🙂
Lipa, miałem go za rozsądniejszego. Też nienawidzę Lesnara ale żeby tak się wypowiadać ?
Podobno Mir tak go nienawidzi, że w domu ma w domu przyczepione zdjęcia Brocka do tarczy i rzuca w nie rzutkami. Coś strasznego, aż włos się jeży na głowie !!!
Jak się tak skupi na tej nienawiści, to nawet nie zauważy jak go Inżynier pośle na deski 😉
Swoją drogą jeśli dojdzie do trzeciej walki, to Lesnar połowę ze swoich walk w MMA stoczy z Mirem.
hah mir to lesnarowi moze co najwyzej obciagnac bo na lesnar sie mira nie boi bo praktycznie w 1 walce nie dal sobie zadnego ciosu zadac tylko go napier****a w 2 byl ostrozniejszy to pare bomb dostal noi z kolana jak go przewalal wiec przy 3 to juz bendzie pewny siebie to bendzie jak w 1 walce wiec obije mu ryj jak smieciowi xD no i niewiadomo czy z shanem wygra ta walke wiec MIR to smiec xD zawsze wolalem lesnara choc go krytykowali
Hehehe tych co chcieli zabijać, a nawet zjadać dzieci wiemy co spotkało 🙂
Jeśli Mir dostanie tę walkę to ją wygra 🙂 Co jak co ale umiejętności ma wielkie
Nie wiedzialem, ze Mirr jest taki wygadany! Dotychczas uwazalem tego fightera za rozsadnego, z glowa na karku…Napewno w najblizszym czasie nie dostanie walki z Lesnarem, poniewaz paru innych ktorzy jeszcze z mistrzem wagi ciezkiej dotychczas nie walczyli, zasluguje bardziej na to. Cain Valesquez, Shane Carwin, czy chociazby Junior dos Santos maja pierszenstwo walki z Lesnarem.
Prochy chłopakowi na łeb się rzucają. Te drogie cykle oparte o jakieś terapie hormonalne zmieniają ludzi – popatrzcie na Olimpijczyków z Pekinu – wszyscy wiedzą, że brali, ale nic nikt nikomu nie udowodni, bo jedyną metodą na wykrycie tego syfu to biopsja mięśni przed rozpoczęciem kariery.
Ja się nie dziwię, że Frankowi coraz mocniej odbija – w Stanach się śmieją, że gościu pompuje już któryś cykl z rzędu, tylko skąd kasa…
Mir już od jakiegoś czasu w wywiadach stęka, że nienawidzi Lesnara i czego on z nim nie zrobi itp. Został mu niezły uraz po ostatniej walce. Jednocześnie wiele razy mówił, że ta nienawiść go napędza i trenuje jak nigdy w życiu, żeby być przygotowanym w 100% na Lesnara i wszystkich, których będzie musiał pokonać po drodze, żeby móc pozbawić pasa pana z penisem na klacie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. ; b
Dobra panowie ale chyba przyznacie racje że lepiej żeby się coś ciekawego działo hehe 😀 po 1 cain velasquez jest świetny wg mnie Carwin też Dos Santos i Mir też trenuje jak nigdy! Coś powoli rusza w wadze ciężkiej 😉 a ja np. bardzo lubie jak są jakieś bad bloody. Pozdro
z tego co wiem, to jeśli Mir wygra walkę z Carwinem to dostanie walkę z Lesnarem 🙂 w końcu będzie miał pas tymczasowy, więc najwyższy czas zawalczyć o prawidłowy, który mu się nalezy
Teraz to Brock mu ostro wpierdzieli, sędzia nie wystarczy, aby go odciągnąć od zrobienia miesa mielonego z twarzy Mira. Zaczyna się jatka, już widzę, jak Brock go potraktuje… Dokładnie tak, jak za pierwszym i drugim razem. Mam nadzieję, że Mir wygra z Carwinem (choć jego walka z Brockiem z całą pewnością skończy się tak jak ostatnio i ta z Carwinem walczącym o pas była by ciekawsza) i w ekspresowym tempie zostanie zdemolowany przez Lesnara.
zacznijmy od tego, ze carwin powinien dac sobie rade z mirem 🙂
„Jak się tak skupi na tej nienawiści, to nawet nie zauważy jak go Inżynier pośle na deski” – hahaha, pięknie napisane 😉
nie wiem dlaczego sadzicie ze carwin wygra z mirem. gonzga pokazal ze ma marna stojke ale za to jebniecie jak z wesela. jesli mir nie da sie trafic i przetrwa pierwsza runde to wygra. nie wiadomo jak z cardio carwina bo nie walczyl nigdy wiecej niz 1 runda. walka o pas tymczasowy jest 3 czy rundowa?
3 czy 5 mialo byc
5
1) Carvin może Mirowi co najwyżej wymasować kule. Pierwszej rundy nie przeskoczy.
2) Wygrywając z Carvinem ma zapewnioną walkę z Lesnarem (chyba że ten już do MMA nie wróci)
3) W 3 walce Mir – Lesnar nie będzie już takiej różnicy wielkości jak w dwóch poprzednich + Lesnar po ciężkiej chorobie sie nie odbuduje na czas bo UFC naciska na szybką walkę. Moim zdaniem Mir będzie ponownie Mistrzem ciężkiej, a potem to tylko Cain może z nim wygrać.
4) Dos Santos ma daleką drogę do walki o pas i jak dla mnie nadal na nią nie zasługuję. Werduma „złapał” jak marquard damiena maie, a cro cop to cień zawodnika. Po tym co w Australii pokazał jest dla mnie ostatecznie skończony. W MMA w tych czasach nie ma miejsca na „jednowymiarowych zawodników” przekonał się o tym Chuck L. jak i Mirko F.
ttj, naprawde uwazasz, ze Mirr wygralby z Lesnarem?(ktory mimo wszytko troche oslabiony ale zawsze niebezpieczny powroci do UFC prawdopodobnie w lipcu)?
Jestem o tym przekonany. Więcej dla dobra tego sportu lepiej żeby Mir wygrał. Finezja i technika kontra brojler, ktory przez pół zycia karmiony był anabolikami. No chyba że zaliczasz się do tej grupy naiwniaków, którzy myślą że doszedl do tych rozmiarów ciężką pracą, jedząc kubleki kurczakow.
Naprawde nie interesuje mnie co jadl Brock Lesnar, ze urosl do tak pokaznych rozmiarow. Wazne, ze jest dobrym fighterem, a jego walki sa efektowne. Mieszane Sztuki Walki to sport w ktorym wygrywa lepszy fighter, nie zwazajac jaka sztuke walki reprezentuje. Brock pokazal, ze jest lepszy od Franka Mirra i tyle.
Osobiscie podpisuje sie pod slowami uzytkowanika ttj.
Krzysztof – Brock nie jest efektowny a efektywny a duza roznica.
Nie wiem co tak najezdzacie na Lesnara. Malo jest koksow na swiecie? Bardzo duzo i to wiekszych niz on… dlaczego wiec oni jakos nie robia karier w UFC i innych federacjach? Samo napompowanie sie to nie wszystko. Trzeba miec odpowiedni charakter aby sie bawic w MMA na tak wysokim poziomie. I nie mowice mi, ze on nie ma zadnej techniki bo zadnej techniki to nie ma np. szachista lub ksiadz. Jedyna szansa Mira przeciwko Brockowi sa dzwignie, a w ostatnim ich spotkaniu Lesnar pokazal, ze bardzo duzo wyniosl z ich pierwszego pojedynku wiec nie sadze by w trzecim stala sie mu wieksza krzywda.
@mmaforce: nie gadaj, ze styl walki Brocka nie jest efektowny! Ludziom „laikom” wlasnie najardziej takie nawalanki jak w jego wykonaniu sie podobaja i dlatego PPV z Lesnarem zawsze bedzie sprzedawalo sie znakomicie.
te juzek chodzilo bardziej o to ze wyszczekany jest do lesnara a prawda jest taka ze gdyby w pierwszej walce mazagati nie dal odpoczac mirowi to zostala by po nim tylko forma w macie:D w drugiej walce naszczescie lesnar pokazal pieskowi zeby nie szczekal tylko wkoncu zaczal gryzc ale jak wiadomo jak psa w ucho ugryziesz to bedzie skomlal-nie ujmujac mirowi umiejetnosci bo dobry jest ale do lesnara nie ma startu poki co i pozostaje mu tylko medialne szczekanie-tyle:)
Mnie najbardzie dziwi ze koleś z rekordem 4-1 jest na 2 miejscu w rankingach HW. Nie dość ze sztucznie napompowany w sensie fizycznym to jeszcze ten PR. W samym UFC jest 4 gości ktorym nie da rady. Piękno MMA polega na tym że w koncu i tak wygrywa technika i tego się będę trzymał, oczekując aż któryś z kelenerów skopie tyłek Lesnerowi i skonczy sie ta żenująca nagonka. PS Lesner jest bardzo dobrym zapaśnikiem ale do być kimś tuż za Fedorem prosze …..