Francis Ngannou (10-1) planuje walczyć z takim zawodnikiem, który po pokonaniu zagwarantuje mu szansę występu w walce o pas.
Pierwszym celem zawodnika pochodzącego z Kamerunu po nokaucie na Andreiu Arlovskim (25-14) był były mistrz UFC Cain Velasquez (14-2). Aktualnie jednak Cain nie jest w stanie trenować ani startować w pojedynkach.
Oczywiście ostatnie zmiany w dywizji ciężkiej nie zmieniły głównego celu Francisa. Chce aby następny przeciwnik dał „title-shota” po jego pokonaniu.
Na pewno chcę też zmierzyć się z Overeemem. Kiedy ostatnio mówiłem, że chcę walczyć z Cainem to wtedy dali Overeema dla Hunta. Dlatego teraz mówię, że chcę walczyć z Alistairem Overeemem, Juniorem Dos Santosem oraz Cainem Velasquezem.
Junior Dos Santos (18-4) jest aktualnie zestawiony w rewanżowej walce z obecnym mistrzem Stipe Miocicem podczas UFC 211 dlatego aktualnym kandydatem, który może dać Kameruńczykowi walkę o pas jest Alistair Overeem (42-15).
Ngannou powiedział, że pod uwagę bierze również zawodnika, który jeszcze niedawno był mistrzem czyli Fabricio Werduma (21-6-1). Werdum był zestawiony do walki z Benem Rothwellem (36-10) ale jeszcze nie wiadomo czy walka dojdzie do skutku z racji toczonej sprawy anty-dopingowej przeciwko Rothwellowi.
Chcę walczyć z kimś kto dam mi dostęp do walki o pas.
-powidział Ngannou podczas ostatniej gali UFC w Londynie.
Francis Ngannou w organizacji UFC idzie jak burza. Zanotował pięć zwycięstw z rzędu i z każdą następną walką zmierza na szczyt dywizji ciężkiej.