Po serii sześciu zwycięstw z rzędu, Derrick Lewis doznał trzeciej porażki w UFC w starciu z Markiem Huntem na gali UFC Fight Night 110.
Derrick Lewis (18-5 MMA, 9-3 UFC) w bardzo szybkim tempie zaszedł wysoko w rankingu wagi ciężkiej odprawiając przed czasem kolejnych przeciwników. Podobna sytuacja jak z Francisem Ngannou (10-1 MMA, 5-0 UFC), który również wdarł się przebojem do pierwszej dziesiątki w rankingu kończąc przed czasem wszystkich swoich rywali.
W pewnym momencie obydwaj byli zestawiani przez media i fanów do walki ze sobą. Przy jednej okazji Lewis i Ngannou wymienili ze sobą kilka słów w mediach społecznościowych. Lewis stwierdził wówczas, że jest otwarty na pojedynek „dwóch czarnych” i że byłaby to brutalna walka na co Ngannou odpowiedział, że Lewis jest dla niego zbyt wolny.
Taki pojedynek był całkiem realny i możliwe, że zobaczylibyśmy walkę między Czarną Bestią a Predatorem, ale ostatnia walka nie daje już takiej nadziei chociażby ze względu na to, że Lewis powiedział, że to mogła być jego ostatnia walka. Z kolei Ngannou skomentował porażę Lewisa mówiąc, że został zbity niczym dziecko.
— Lewis powiedział, że wygram z Arlovskim, ponieważ on ma 37 lat, podczas gdy on sam został zbity jak dziecko przez 43-letniego Marka Hunta.
Lewis said I win Arlovski because he’s old with 37 but Mark Hunt 43 years old beat he like a baby
— Francis NGannou (@francis_ngannou) 11 czerwca 2017
Ngannou umieścił na swoim Twitterze wpis francuskiego trenera Fernando Lopeza, który napisał:
— Jestem zaskoczony tym, że ludzie zestawiają Derricka Lewisa z Francisem Ngannou. Przecież on zabiłby Lewisa w pierwszej rundzie!
I really surprised that people compare @Thebeast_ufc to @francis_ngannou… He will literally kill @Thebeast_ufc in one round ‼️ https://t.co/UH1JX6xHlC
— fernand lopez (@fernandlopez) 11 czerwca 2017
Nie 'wygram z Arlovskim’, tylko 'wygrałem z Arlovskim’