Floyd Mayweather Jr. wydaje się próbować zwabić Conora McGregora z powrotem do bokserskiego ringu sugerując pojedynek rewanżowy z byłym podwójnym mistrzem UFC, który w miniony weekend kolejny raz ogłosił zakończenie kariery.
Nie minęło dużo czasu, zanim Floyd Mayweather Jr. spróbował zachęcić Conora McGregora do powrotu na bokserski ring, aby stoczyć pojedynek rewanżowy. 31-letni McGregor oskarżył UFC o to, że organizacja „depcze po nim” nie zestawiając mu dużych i wartościowych walk.
Mayweather uważa jednak, że Irlandczyk zrobił krok w tym będąc pod presją i zarzucił swojemu byłemu przeciwnikowi „poddanie się”.
Legendarny bokser powiedział, że będzie czekał, aby móc „ponownie ukarać” Irlandczyka, jeśli McGregor postanowi wrócić z emerytury.
„Jeśli się nie mylę, czy nie powiedziałeś Mike’owi Tysonowi, że możesz mnie pokonać, jeśli będziemy walczyć drugi raz? Teraz odchodzisz! Myślałem, że chcesz pokonać najlepszego? Cóż, jeśli zdecydujesz się wrócić, będę czekał, żeby cię znowu ukarać.”
W ostatnim wywiadzie dla Fight Hype, Mayweather przyznał, że tylko taki zawodnik jak McGregor mógłby wyrwać go z jego własnej emerytury.
„Jeśli widzę szansę, gdzie mogę się rozerwać i trochę zabawić i zarobić przy okazji 600 milionów dolarów, dlaczego nie? A jeśli mam wrócić, po co wracać i walczyć z zawodnikiem, który potrafi sprzedawać tylko małe miasta? Lubię walczyć z facetami, którzy mają za sobą całe kraje. Jeśli mam zamiar coś zrobić, to musi być to tego warte.”
Mayweather walczył z McGregorem w pojedynku bokserskim w 2017 roku. W 10. rundzie „Money” pokonał McGregora przez TKO. Mayweather zarobił podobno 100 milionów dolarów na tej walce, podczas gdy „The Notorious”, były mistrz wagi piórkowej i lekkiej UFC, zarobił około 30 milionów dolarów. Pojedynek rewanżowy z pewnością przebiłby te liczby.