Floyd Mayweather kolejny raz prowokuje do zwrócenia na niego uwagi i robi to skutecznie dzięki ostatniemu filmowi wrzuconemu na Instagrama.
W ubiegłym roku w sierpniu, niepokonany bokser stoczył super walkę bokserską z mistrzem wagi lekkiej UFC Conorem McGregorem. Mayweather wygrał ten pojedynek przez TKO w 10 rundzie i jakiś czas po pojedynku wywołał niemałe zamieszanie mówiąc, że prowadzi rozmowy z UFC na temat debiutu w MMA.
„Mogę wrócić. Jeśli chcę, mogę wrócić do UFC. Mogę iść walczyć w Oktagonie. Mogę załatwić trzy lub cztery walki w Oktagonie i zarobić miliard dolarów. Pamiętajcie, jestem Floyd „Money” Mayweather, wy sku***ny kochacie mnie, a ja kocham was sku***ny.”
Prezydent UFC Dana White podgrzał całą atmosferę potwierdzając, że organizacja rzeczywiście rozmawiała z Mayweatherem.
„Rozmawiamy z Floydem o zawarciu umowy z UFC. To jest prawda. Mówił o walce bokserskiej z Conorem McGregorem. Czy to było prawdziwe? Czy słyszałeś, żeby Floyd mówił o jakichś rzeczach, które nie są prawdziwe? Zazwyczaj macha ręką, kiedy występuje w mediach, a potem te rzeczy o których mówi faktycznie się dzieją.”
Od tamtego czasu Mayweather skutecznie studził atmosferę dementując kolejne plotki o jego występie w formule MMA, ale jego najnowszy post na Instagramie pokazuje, że Floyd wraca do tematu walki w UFC. W filmiku widzimy jak Mayweather wchodzi do klatki MMA zachowując się jak zawodnik wychodzący do pojedynku.
Jest to kolejny wpis mający na celu zrobienie jedynie szumu wokół Floyda Mayweathera, czy może jest to zapowiedź wielkiego debiutu w MMA?
Floyd nie chce zeby przestano o nim mowic. Normalnie powinien sobie zdawac sprawe, ze to nie jest sport dla niego, ale biorac pod uwage jego glupie podejscie do pieniedzy (w sensie, ze wydaje jak nienormalny), no to moze go to przymusi zeby przyjsc i dostac wklepe za setki milionow.
Tak jest jak mustela napisał ponadto Conor mu na ambicje wszedł i Floyd wie doskonale, że w normalnej walce nie istnieje.
Ale chce udowodnić że jest inaczej
Ciekawe gdyby doszlo do walki miedzy nim a conorem w ufc jakby to mialo wygladac? Przeciez gdyby conor go obalal to nie mialoby najmniejszego sensu… Moze zrobiliby walke w klatce w rekawicach do mma ale na zasadach bokserskich? To juz mialoby jakis sens…
W sumie to Floyd nic nie ryzykuje, tz. Jego rekord bokserski pozostanie nietknięty. Ale mając w perspektywie zarobek ok. 100mln, spokojnie można zawalczyć i przegrać. Byle kasa się zgadzała.
Floyd ma świetną formę. Oczywiście nic za darmo. Ciężka praca, dieta i LargoMass pozwoliły mu osiągnąć tak wysoki poziom. Karnityna na bank zwiększyła mu wydolność i wytrzymałość, które przydają się podczas starcia.