Floyd Mayweather Jr. obronił honor boksera i na gali w Las Vegas pokonał debiutującego w boksie mistrza wagi lekkiej UFC Conora McGregora.
To, na co trzeba zwrócić uwagę, to dystans całej walki, która trwała do 10 rundy. Chyba niewiele osób typowało, że pojedynek dotrwa do tej rundy, co sprawia, że mimo porażki Conor McGregor sprawił niemałą niespodziankę.
Conor McGregor rozpoczął walkę bardzo dobrze atakując Floyda Mayweathera walcząc z odwrotnej pozycji zadając mu liczne ciosy lewą ręką na korpus oraz głowę. Mayweather był dosyć bierny i rozkręcał się bardzo powoli. Taka sytuacja trwała całkiem długo bo do piątej rundy, gdzie przez ten cały czas Irlandczyk był bardziej agresywny, zamykał Mayweathera w narożniku i zadawał ciosy, które w dużej mierze trafiały na dobrą gardę Floyda, ale kilka z nich doszło do celu. Conor kilka razy zmieniał pozycję i trafiał ciosami na korpus oraz celował na podbródkowe. Sędzia kilkukrotnie upominał McGregora o to, aby nie zadawał ciosów w tył głowy przypominających ciosy młotkowe w MMA.
Od piątej rundy do głosu zaczął przechodzić Floyd Mayweather przejmując inicjatywę i spychając do defensywy Conora McGregora, który powoli zaczął opadać z sił. Ataki Floyda nie były jednak zbyt mocne jednak Amerykanin znany jest z tego, że musi mieć czas na rozkręcenie się. W kolejnych rundach przewaga Mayweathera zaczęła rosnąć, który atakował w ofensywie, a McGregor zadawał pojedyncze ciosy z kontry. Im dłużej trwała walka, tym bardziej zmęczony był Conor, który zaczął zbierać więcej ciosów na korpus i głowę, której nie chował za gardą.
Początek ósmej rundy to ostatni zryw Irlandczyka, który już mocno zmęczony próbował atakować w defensywie na dosyć biernego Floyda i udało mu się zadać kilka celnych ciosów, po których Mayweather również się zrewanżował. Dwie ostatnie rundy, to już ataki Mayweathera mocnymi ciosami na bardzo zmęczonego McGregora, który nie miał już nawet siły trzymać gardy i raz po raz inkasował kolejne ciosy, a sam zadawał uderzenia, które nie miały w sobie żadnej mocy. Ostatnia 10 runda pojedynku, to ponownie mocne ataki Mayweathera na ledwo żywego McGregora po których sędzia Robert Byrd zdecydował się przerwać pojedynek w 1:05 rundy numer 10 nie dopuszczając do nokdaunu.
Mayweather vs McGregor Finish #MayweathervMcgregor #MayweatherVsMcGregor #MayweatherMacGregor pic.twitter.com/rf2YNMtFvY
— Fancy Combat (@FancyCombat) 27 sierpnia 2017
Tym zwycięstwem Floyd Mayweather Jr. zdobył pas „Money Belt” i powiększył swój rekord do (50-0, 27 KO/TKO). W wywiadzie po walce powiedział, że obaj dali dobre show jakiego chcieli fani, oraz, że była to jego ostatnia walka.
Dla Conora McGregora była to przegrana walka w zawodowym debiucie, ale jak sam powiedział dał dobrą walkę zwłaszcza w początkowych rundach i dotrwał aż do 10 rundy. Ponadto stwierdził, że chciałby jeszcze zawalczyć w boksie, ale na pewno wróci do UFC.
Obaj zawodnicy zgarnęli za tę walkę ogromne wypłaty, Floyd Mayweather zarobił gwarantowane $300 milionów dolarów natomiast Conor McGregor $100 milionów dolarów.