Kolejną rozsypkę fightcardu zbliżających się gal UFC ciężko byłoby przeboleć. Tym bardziej jeśli poważnego urazu miałby nabawić się Anderson Silva, który na 7 lipca ma zaplanowaną walkę z Chaelem Sonnenem.
Ostatnimi dniami w sieci pojawiło się wiele plotek jakoby Spider doznał kontuzji kolana, na tyle poważnej, że jego występ na UFC 147 stoi pod znakiem zapytania.
W celu potwierdzenia, lub zdementowania tych pogłosek dziennikarz brazylijskiej SporTV, skontaktował się telefonicznie z Angelą Cortes, fizjoterapeutką Silvy.
„Wszystko jest pod kontrolą. Nie było to nic co mogłoby uzasadnić przeniesienie walki. Wszystko już ucichło, Anderson nie kuleje, ani nic… Kolano faktycznie spuchło, ale jego struktura nie została naruszona. To coś normalnego w treningu.” – skomentowała Cortes.
nie tak być nie moze,Sonnen musi udowodnić ze przegrał przez przypadek w 5 rundzie,przy czym wszytskie rundy były dla niego.
przez przypadek? mógł nie klepać
Koniecznie Anderson musi udowodnić, że limit cudów Sonnena się wyczerpał co z resztą zdaje się potwierdzić niespecjalną formą z Bispingiem (chyba nie był na dobrym sztosie sterydowym)i teraz zamknie i odseparuje wielką gębę od świadomości! 😉