Kolejne wieści na temat stanu zdrowia Georgesa St-Pierre’a oraz jego powrotu do rywalizacji są jednocześnie optymistyczne jak i pesymistyczne.
W rozmowie z FightHub TV, trener St-Pierre’a, Firas Zahabi, powiedział, że jego podopieczny „świetnie sobie radzi” i że, mimo że nie zapytał St-Pierre’a o przedział czasowy powrotu do rywalizacji, uważa, że GSP nie jest jeszcze gotowy na walkę.
„Georges jest fantastyczny. On świetnie sobie radzi.
Szczerze mówiąc, nie zawracam mu głowy tym, kiedy będzie ponownie walczył, ponieważ wiem, że każdy zawsze go o to pyta, 24 godziny na dobę. Kiedy go widzę, nie wspominam o następnej walce. Nie rozmawiamy o tym. Obaj dobrze się znamy. Wiem, co on myśli, a on wie, o czym ja myślę i na tym kończymy.
Osobiście uważam, że on znowu będzie walczył. On sam jeszcze o tym nie wie. Nikt tego nie wie, ale myślę, że on ma w sobie ten pierwiastek rywalizacji, który sprawi, że pewnego dnia obudzi się i powie: „Potrzebuję kolejnego wyzwania.” Po prostu myślę, że on jest taką osobą. Tak go widzę, ale będziemy musieli poczekać i zobaczyć.”
Georges St-Pierre jest powszechnie uważany za jednego z najlepszych zawodników wszechczasów, a także jedną z największych gwiazd w historii tego sportu. Swego czasu u szczytu swojej kariery w dywizji półśredniej generował najlepszą oglądalność i sprzedaż biletów oraz pay-per-view. GSP zdecydował się wrócić do rywalizacji chcąc stoczyć kolejne wielkie pojedynki. Taką walką był pojedynek z mistrzem wagi średniej Michaelem Bispingiem, którego Kanadyjczyk pokonał i zdobył tytuł mistrza w drugiej kategorii wagowej. W kręgu zainteresowania St-Pierre’a oraz jego teamu były jeszcze takie pojedynki jak walka z Conorem McGregorem i Floydem Mayweathem, jednak plany pokrzyżowała choroba jelit przez którą „Rush” był zmuszony zrzec się tytułu wagi średniej na rzecz Roberta Whittakera oraz ponownie zawiesić swoją karierę.
„Nie mam pojęcia jak długo potrwa jego nieobecność. Myślę, że będzie nieobecny przez co najmniej rok lub dwa lata. Nie wiem. Wszyscy uwielbiamy Georgesa, ale on poświęcił na to tyle lat, stoczył wiele walk, nie sądzę, że byłoby sprawiedliwie prosić go o więcej.”
Ale z niego kondon…