Jeden z najwybitniejszych zawodników Kickboxingu, który nigdy nie zdobył tytułu mistrza wagi ciężkiej K-1, Jerome LeBanner powróci do rywalizacji w tej formule. Francuz 30. maja zmierzy się z rumuńskim zawodnikiem, Lucianem Danilencu podczas gali Final Fight w swoim rodzinnym mieście, La Havre.
Dla 'Geronimo’ będzie to pierwsza walka w mieście, w którym się urodził od 22. lat. Po raz ostatni Le Banner stoczył walkę w swoim mieście w 1992. roku, kiedy wywalczył tytuł mistrza Francji w wadze cieżkiej w formule Fullcontact. Później Francuz walczył w całej Francji, aż nie podpisał kontraktu z K-1, w którym spędził najlepsze lata swojej kariery. To właśnie w Japonii wyrobił sobie ogromną popularność za sprawą swojej wielkiej siły. Le Banner był bardzo blisko zwycięstwa w jednym z turniejów, ale w walce finałowej na skutek blokowania middle kicków Ernesto Hoosta Francuz złamał sobie rękę. Dopóki się nie zestarzał był najbardziej przerażającym zawodnikiem dywizji ciężkiej. Gdy zaczął przegrywać z 'no namemami’ dywizji ciężkiej K-1 Francuz rozpoczął podróżować po świecie walcząc w Kickboxingu, MMA a nawet w Pro Wrestlingu. Ostatnią walkę w Glory przegrał z rosyjskim zawodnikiem MMA, Sergey’em Kharitonovem. Porażka z mającym niewielki staż w Kickboxingu Rosjaninem nie stawia formy Le Bannera w najlepszym świetle.
Przeciwnik Le Bannera jest dobrze znany fanom organizacji SuperKombat, jak i również fanom organizacji WKN. Był on finalistą trzeciego turnieju Bigger’s Better. Walczył on w organizacji Thai Boxe Mania oraz w Glory. Fani mogą kojarzyć go z walki na Glory 6, gdzie przegrał przez jednogłośną decyzję z reprezentującym Belgię, Filipem Verlindenem. Poniżej pełna rozpiska i plakat gali.
Walka wieczoru:
Open: Jérôme LE BANNER (Le Havre) vs Lucian DANILENCU (Roumanie),
Walka o pas mistrza świata ISKA:
70 kg: Karim GHAJJI vs Mustapha HAIDA
Open: Brice GUIDON vs Najid IDALI
75 kg: Yassin EL HANA vs Cédric DOUMBE
70 kg: Jordan LEVRAT vs Madicke KAMARA
60 kg: Hachemi ELATRECH vs TBA
72,5 kg: Yoann ROCQUIER vs Harry CHERVILUS
100 kg: Kevin TIEU vs Steve MAGNIEZ
Szkoda, że nie doszła jego walka z Różalem ;/
w tej promie z ruzalem to tylko chodzilo o sprzedaz biletow i za to tezz hajs przytulil wydymali lidzi na hajs