Fight24 – Z przymrużeniem oka: odcinek 67

Znamy już prawdopodobny termin „dnia sądu ostatecznego”. W dzisiejszym odcinku powiemy też kilka słów o sztuce podawania wody. Oprócz tego przedstawiamy Wam również prawdziwą legendę boksu, która radzi zejść ze sceny legendzie MMA a na koniec, wygląda na to, że wiemy już – kto dla „Diablo”.

26 maja na UFC 146 rękawice prawdopodobnie skrzyżują, aktualny mistrz UFC Junior Dos Santos oraz pierwszy pretendent Alistair Overeem. UFC 146 odbyć ma się w Las Vegas. Junior Dos Santos uważa, że może znokautować każdego ale z tym zdaniem gremialnie nie zgadzają się jednak Shane Carwin i Roy Nelson. Kibice są podzieleni na dwa wyraźne obozy, tych, którzy szydzą z Overeema i patrzą w Juniora niczym w obrazek i tych, którzy nie wierzą w Dos Santosa a w domu mają kapliczkę poświęconą Alistairowi. Osobiście uważam jednak, że Junior Dos Santos nie jest zawodnikiem do końca przetestowanym oraz sprawdzonym i takim ostatnim testem na jego drodze będzie chyba właśnie Alistair Overeem. W tej walce okaże się z czego tak naprawdę ulepiony jest aktualny mistrz UFC i czy nie jest tzw. „mistrzem z przypadku”. Alistair Overeem z kolei po raz pierwszy od finałów K-1 WGP stanie do walki z kimś, kto naprawdę nieźle radzi sobie w stójce. Parter w tej walce raczej nie będzie miał prawa bytu chyba, że jeden z nich poczuje, że może przegrać, wtedy możliwe, iż zaprosi drugiego do zwiedzania maty. Overknee vs. Boksantos już w maju!

Promocja pojedynku Najman vs. Burneika ruszyła pełną parą. Amerykański styl „trash talk” oraz „bad blood” przed walką w wykonaniu polsko-litewskim zostawia chyba jednak trochę do życzenia. Z jednej strony Marcin Najman oraz jego nowy trener Mirosław Okniński z drugiej zaś, pozornie sam jak palec Rober Burneika. Zaczęło się od „samonokautu Najmana”, później z drugiej strony, głównie od trenera przyszedł „zwykły napompowany osiłek” oraz groźba odesłania na szpitalny wikt. Hardkorowy Koksu nie stracił jednak animuszu podsumowując, że Okniński nazywa siebie trenerem z uwagi na to, że kiedyś Pudzianowskiemu podawał wodę. W to wszystko włączył się jeszcze Mariusz Pudzianowski stając murem za Burneiką, napisał na portalu społecznościowym że popiera Roberta i potwierdza że Mirosław Okniński nadaje się tylko do podawania wody. Cóż, przedstawienie trwa, do walki jeszcze dużo czasu a to na pewno tak się nie zakończy. Tym bardziej, że sam Marcin Najman jeszcze nie podjął swojego stanowiska w tej sprawie, oprócz tego, że swoim zwyczajem zapowiada nokaut w pierwszej rundzie.

Mike Tyson, który sam nie zakończył kariery w odpowiednim czasie przegrywając z tak słabymi bokserami jak Danny Williams czy Kevin McBride, liczy na to że Fedor Emelianienko ustrzeże się przed rozmienianiem na drobne. „Żelazny Mike” przyznał, że Fedor to jego ulubiony zawodnik MMA i naprawdę przykro było mu patrzeć jak przegrywa trzy walki z rzędu. Tyson przestrzega zarówno obóz Fedora jak i jego kibiców przed tzw. „hura optymizmem” po wygranych walkach nad Monsonem oraz Ishim i uważa, iż to po prostu średni zawodnicy a były mistrz PRIDE nie jest już w stanie rywalizować z młodszymi i potężniejszymi fighterami.

Mason Dixon a.k.a. Antonio Tarver prawdopodobnie będzie najbliższym rywalem Krzysztofa Włodarczyka. Byłoby to swoiste spotkanie klubu „Win a Green”, gdyż obaj w swoich ostatnich pojedynkach pokonali Australijczyka Dannego Greena. Włodarczyk dokonał tego przez TKO w rundzie 11, Anotnio Tarver z kolei w 9 rundzie przez RTD (Retired – sytuacja w której w przerwie między rundami sędzia kończy walkę. Może to nastąpić po zgłoszeniu niezdolności do kontynuowania przez narożnik bądź samego zawodnika a także po negatywnej opinii lekarskiej lub według własnej oceny sędziego). Walka Krzysztof Włodarczyk vs. Anotnio Tarver miałaby odbyć się wiosną w Stanach Zjednoczonych. Bardzo możliwe, zatem że kolejnym przeciwnikiem „Diablo” po Antonio Tarverze będzie Rocky Balboa.

 

Jędrzej Kowalik

www.fight24.pl

12 thoughts on “Fight24 – Z przymrużeniem oka: odcinek 67

  1. „(…) z tym zdaniem gremialnie nie zgadzają się jednak Shane Carwin i Roy Nelson”
    Dwie osoby. Poważne „gremium”… Taaaa… Jassssne…

    „(…)swoiste spotkanie klubu „Win a Green” ”
    Niezłe, naprawdę 🙂

  2. Jak myślicie który bardziej boi się stójki oponenta ? Osobiście mi się wydaje że jednak Ali :)bo JDS bardziej wydaje mi sie nieobliczalny

  3. Ale pie******* o JDS. „Osobiście uważam jednak, że Junior Dos Santos nie jest zawodnikiem do końca przetestowanym oraz sprawdzonym i takim ostatnim testem na jego drodze będzie chyba właśnie Alistair Overeem.”

    Nie przetestowanym?? Koles nokautowal dobrych zawodnikow prawie w kazdym wystepie i jest nie przetestowany …

  4. No nie rozpędzał bym się aż tak z tym zdaniem że „nokautował dobrych zawodników w prawie każdym występie”. Ale nawet idąc tym tokiem rozumowania, to tym bardziej jest nieprzetestowany 🙂
    Trafił Caina w walce o pas – super. Pokonał Werduma ok, pokonał Mirko, którego akurat w UFC pokonał prawie każdy. Yvel z kolei najbardziej znany jest z tego że najlepsze walki toczył wtedy kiedy bił własną żonę. Gonzaga to średniak. Z Nelsonem, który również do wyższych stanów nie należy, wygrał przez decyzje tak samo z Carwinem, którego cardio pozostawia wiele do życzenia.
    Więc tak, uważam że JDS nie do końca jest jeszcze sprawdzony, tym bardziej że nie walczył z zawodnikiem, który dorównywałby mu w stójce
    Pozdrawiam

  5. W przypadku Overeema sprawa ma się trochę inaczej. A tutaj tak naprawdę nie chodzi o kwestię wygranych czy przegranych, przynajmniej nie mnie, ja po prostu poszedłem za tokiem rozumowania interlokutora. Overeem ma 48 walk w MMA i 14 w K-1 i generalnie sprawdził się już po wielokroć z zawodnikami o rożnych umiejętnościach i z różnych półek. Poza tym idąc dalej moim torem. Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę że to starcie skłania się do totalnej walki w stójce bo każdy z nich będzie chciał pokazać że jest lepszy. Prawda? Powtórzę zatem zdanie – JDS nie walczył jeszcze z zawodnikiem dorównującym mu w stójce. A chyba nikt nie może napisać tego samego o Overeemie.
    Pozdrawiam

  6. Masz rację że JDS nie walczył z uderzaczami pokroju przeciwników Overeema w K-1. Ale z całą pewnością ma potencjał, żeby im dorównywać. Tak mi się wydaje.

  7. Właśnie. I dokładnie będziemy mieli pełniejszy tego obraz po walce JDS vs. Overeem. Wtedy już nic nie będzie nam się wydawać, wtedy już będziemy wiedzieć. Czyli, chyba jednak możemy określić te walkę mianem „testu dla Dos Santosa”, prawda?

  8. Kazda walka jest testem. No ale mi sie wydaje ze JDS moze sprobowac sprowadzic ta walke do parteru, tak jak to zrobil w koncowce 3 rundy z Carwinem:)

  9. Teraz będzie wielki czekanie,wielkie odliczanie do mega walki, a ja osobiście chciał bym tylko żeby ta walka potrwała chociaż 1 rundę no 2 było by już super , a nie jak Cain z JDS czy Ali z Lesnarem.

  10. #Andrew raczej testu dla overema bo ani nikogo nie pokonal ani w jakims nawet nie wybitnym stylu, ale efektownie a tu nic … k1 to nie mma, zreszta co z tego ze ma pas z k1 ? walczyl z dziadkiem, kolesiem ze zlamana reka, schilt ma bodajze 4 zwyciestwa k1 czyli dla was jest bogiem w stojce?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *