Wszystko wskazuje na to, że bracia Kliczko rozdali już karty – pora zatem sposobić się do gry. Ponad to kilka rad dla Tomka Adamka od byłego mistrza olimpijskiego, szeroko zakrojone plany Krzysztofa Włodarczyka, królewskie korzenie Alistaira Overeema i pare słów o urodzie Mariusza Pudzianowskiego.
Według wszelkich doniesień bracia Kliczko powybierali już sobie przeciwników i ostatecznie ustalili, że młodszy nich 35-letni Władimir zmierzy się w pojedynku unifikacyjnym z Davidem Haye, natomiast o 4 lata starszy Witalij dostanie Tomka Adamka. Na takie decyzje wpłynął podobno fakt, że najbardziej zainteresowany pojedynkiem z Haye był właśnie Władimir, zatem Witalij jako starszy brat postanowił mu ustąpić. Walka Władimir Kliczko vs David Haye odbędzie się najwyraźniej 2 lipca ale jej lokalizacja nie jest jeszcze znana. Witalij Kliczko i Tomek Adamek wyjdą naprzeciw siebie 10 września najprawdopodobniej we Wrocławiu.
Po kolejnej już walce Adamka wracają spekulacje nad jego ciosem, który według wielu obserwatorów jest mocno za słaby na braci Kliczko a nawet i na czołówkę aktualnej biednej wagi ciężkiej. W ostatniej walce z Kevinem McBridem, Adamek atakował i tłukł niemiłosiernie, Irlandczyk chwiał się, ale nie padał. Jeśli nie padł McBride to Kliczko również nie padnie, ponad to na pewno nie pozwoli tak się „obskakiwać”. Rada dla Adamka od chłopaków z osiedlowego klubu kulturystycznego „Spartakus” – „Po pierwsze zwiększ masę!”. Jerzy Kulej natomiast proponuje powrót do korzeni i wysnuwa śmiałe tezy, że gdyby miał możliwość trenować Adamka przez te 5 miesięcy to Kliczko na pewno wylądowałby na deskach. Kluczem do sukcesu jest tu…młotek, którym należy codziennie przez ok. pół godziny uderzać w drewniane pieńki. Jest to szkoła znakomitego Feliksa Stamma, która przed laty przynosiła wielkie sukcesy. Jakkolwiek jednak by nie było Marcinowi Najmanowi to nie pomogło, bardzo możliwe jednak że opatrznie zrozumiał rady Jerzego Kuleja i czym innym tłukł w drewniane pniaki.
Krzysztof Włodarczyk po swoim zwycięstwie nad Francisco Palaciosem myślami sięga już dalej i wspomina o tym, że zaraz po zdobyciu wszystkich pasów w wadze Cruiser również planuje przejść do wagi ciężkiej i tam trochę zamieszać. W takiej sytuacji wszyscy jesteśmy Włodarczykami.
Alistair Overeem jak sam twierdzi jest potomkiem króla Williama III Niderlandzkiego, który był królem Niderlandów oraz księciem Luksemburga w latach 1849–1890. Alistair Overeem jest synem Jamajczyka oraz Holenderki, domyślać się, zatem można, iż te rzekome pokrewieństwo nie jest po mieczu tylko po kądzieli. Jedyną możliwością jednak był by tu mezalians Williama III, po którym w dalszych pokoleniach urodziła się matka Alistaira. Ponieważ w oficjalnym drzewie genealogicznym żadne żeńskie imię Clair (a takowe nosi wspomniana rodzicielka Reema) nie występuje. Inna sprawa, że praktycznie każdy, którego naród, historia obdarzyła szlacheckimi władcami – poczuwa się do swych „błękitno krwistych korzeni”. Jednakowoż Alistair I Zdobywca – brzmi całkiem ciekawie.
Oficjalny przeciwnik Mariusza Pudzianowskiego, James Thompson ma najwyraźniej bardzo wysoko rozwinięte poczucie estetyki. Mimo tego, że nie przylatuje on do Polski by wybrać się z Mariuszem na drinka a potem wylądować razem w pokoju hotelowym to i tak uważa, że Mariusz jest paskudny jak noc listopadowa. Buterbean twierdził, że Pudzian bije jak baba, Thompson twierdzi, że Pudzian jest paskudny – jak nic wychodzi z tego „Paskudna Baba”.
Jędrzej Kowalik
www.fight24.pl
Test o Najmanie mnie rozłożył xD Jak zawsze błyskotliwa myśl!;)
Mariusz „Ugly Girl” Pudzianowski…….. 😉
Jak zwykle bardzo fakny art.
Dzieki!!!
A propos Adamka,on potrzebuje siły,nie masy,bo stracił by całą szybkość.A tekst o Najmanie dobry,on raczej tłukł sie tym młotkiem po głowie zamiast w pieńki:)