Jakiś czas temu, Miesha Tate była uważana za przyszłość kobiecego MMA. Utalentowana, ładna… a potem pojawiła się Ronda Rousey i prawie urwała jej rękę.
Tate jednak nadal twierdziła, że wie, jakie Rousey ma braki w technice i wykorzysta je w ich kolejnej walce na UFC 168. I na mówieniu w sumie się skończyło. Jak pokazuje raport Fight Metric, Rousey zdominowała Tate w każdej płaszczyźnie:
Rousey była lepsza w każdym aspekcie: w stójce, w sprowadzeniach, w obchodzeniu gardy, w próbach poddania, w kontroli przeciwnika – nie dziwne, że ponownie wygrała, ponownie przez balachę.
Na konferencji prasowej po gali Tate prawie się nie odzywała. W sumie ciężko się dziwić – nie tylko przegrała, ale została kompletnie zdemolowana przez kobietę, która przez ostatnie 2 lata obraziła ją chyba w każdy możliwy sposób. Rousey dużo gadała przed walką, ale w octagonie pokazała, że nie tylko gadać potrafi. Tate myślała, że jest zdolna do usadzenia w miejscu kozaczącej mistrzyni. Niestety, statystyki pokazują, jak bardzo była w błędzie.
Wisienką na torcie obrazy był fakt, że Rousey nie podała ręki Tate po walce… a do tego dostała bonus 150 000 $ za walkę.
Panowie wiecej obiektywizmu – jestescie dziennikarzami, swoje opinie zostawcie z boku – ten tekst jest po prostu słaby. Aż tak wielkiej dominacji zreszta też nie było – bez przesady.
Statystyki i sam walka mówią co innego, dodatkowo jeszcze bonus dla Rondy 🙂 Pełna dominacja bez dwóch zdań.
Dobra tate byla slabsza. Nie podpadla do gustu Rondzie. Wyzywaly sie i klocily. To w koncu Ronda udowodnila jej ze jest lepsza, zdominowala ja ale to jest walka. Rousey jednak nie zasluguje na to aby byc mistrzynia a dlaczego ? A jaki ona daje przyklad ? Nie podala Mieshy reki na koniec. Tak mistrzowie sie nie zachowuja. A mieshe szanuje za to, ze pokazala ogromne serce do walki i pomimo tego, ze przegrala i uznala wyzszosc rondy to sama wstala i wyckagnela do niej reke. A ronda wypiela sie do niej dupa. To jest sport walki i trzeba szanowac rywala a problemy osobiste zostawic gdzie indziej.
Luma chcialas powiedziec ze to Ronda wyzywala Meshe i zachowywala sie jak rozwydrzony bachor:) Na poczatku ja lubilem pozniej zrobila sie z nie taka cwaniara, ze nie idzie na nia patrzec a co dopiero sluchac. Tak Ronda nie zasluguje na ten tytul i chetnie poczekam na Cris Cyborg aby odebrala jej pas – zreszta chyba tylko ona jest w stanie to zrobic na chwile obecna. Mesha od poczatku zachowywala sie normalnie jak na profesjonalnego sportowca przystalo. Fakt Ronda wygrala mowi sie trudno.
logan
Luz – w żaden sposób Miesha jest nie zagroziła to jest fakt , za to Ronda się zachowała jak gimnazjalistka i to też jest fakt i pozwalamy sobie to napisać .
Ronda musi trafić na dobrą zapaśniczkę , a wtedy jej szkoła Judo zostanie zmieciona . Ta dobrze wykorzystane Judo w MMA to brak dobrych zapasów .
pozdrawiam .
A moim zdaniem Ronda ujęła się honorem i nie podała jej ręki, bo jak tłumaczyła, Tate ostro pojechała po jej matce i rodzinie.
Nie każdy musi się kochać i lubić.
Bad
Być może i prawda że nie każdy mu się kochać i lubić ale szanować powinien .
„Aż tak wielkiej dominacji zreszta też nie było – bez przesady.”
Co do zdania użytkownika Logan – bez urazy oczywiście, Tate przy każdej próbie obalenia Rondy sama lądowała na plecach w ułamkach sekundy .
Przetrwać a prowadzić wyrównana walkę to 2 różne sprawy . Można powiedzieć Tate przez jakiś czas próbowała przetrwać – nic więcej . została w każdej płaszczyznie ” BRUTALNIE” zdominowana .
Jeśli ktoś tam widział ” wyrównaną walkę” z chęcią posłucham argumentów .
Dobrze to Tomasz ująłeś. Ronda rzuty wykonywała naprawdę świetnie technicznie i to nawet przy próbie obalenia jej samej.
Fakt, Ronda zachowuje się jak rozwydrzony bachor, ale póki co tego bachora nie ma kto utemperować 😉 Bardzo jestem ciekawa jej walki z McMann – tamta jest bardzo dobrą zapaśniczką, zobaczymy jak judo Rondy sobie z tym poradzi.