Wypowiedź Fedora po walce z Antonio Silvą:
„Coś poszło nie tak od samego początku i nie mogłem się przestawić. Może nadszedł czas by odejść. Tak, to chyba ostatni raz. Być może to najwyższy czas. Dziękuję za wszystko. Spędziłem wspaniałe, piękne, długie sportowe życie. Może taka jest wola Boga „.
Czy Fedor odejdzie przekonamy się już wkrótce.
(foto: Dave Mandel/ Sherdog.com)
Moim zadaniem to ta załamka po Werdumie
Nie chcę aby skończył jako Mirko, obijany przez młodzieńców dla których pewni był idolem
Niestety przychodzi kiedyś taki moment kiedy trzeba odejść, szkoda tylko że w taki sposób. Zabrakło dynamiki i sił na większego, silniejszego i dobrze przygotowanego Silve. Mimo wszystko dla mnie i tak Fedor będzie najlepszym zawodnikiem MMA.
Wlk. szkoda ;( Mimo wszystko zawsze będzie legendą i najlepszym zawodnikiem MMA, mimo kontuzji i choroby walczył…Fedor-szacunek za wszystko co zrobiłeś dla MMA.
Moim zdaniem powinien zrobić jeszcze jedną walkę pożegnalną w Rosji z mniej wymagającym przeciwnikiem i potem odejść na spokojną, a przede wszystkim zasłużoną emeryturę. Co nie zmienia faktu, że miano najlepszy wojownik MMA wciąż do niego pasuje.
a moim zdaniem jeżeli zdecydowałby się na ostatnią walkę to tylko w Japonii bo tam go kochają i tam był wielkim mistrzem, chciałbym w sumie aby zakończył karierę wygraną w wielkim stylu
szacunek stary szacunek dla mnie nr 1 na zawsze!!
Moim zdaniem Silva jechał na koksie
Coker w wywiadzie powiedział że Fedor nie skończy i będzie brany pod uwagę jako zawodnik który znów brałby udział w turnieju w razie kontuzji
Szacunek dla Fedora, ale myślę że jego fani mają większe osiągnięcia w dziedzinie ignorancji, niż on w MMA. Tak tak, Fedor dalej jest the best nr 1 pound4pound… A co do pomysłu, żeby dać mu mniej wymagającego przeciwnika to O_O, przecież od Nougeir’y i CroCopa tylko takich przeciwników dostawał… Żal czytać te pierdoły.
Fedor zawsze bedziesz wielki! Chcialbym zobaczyc pożegnalny pojedynek Fedor vs Cro Cop. To by był dobry sposób dla obu legend na odejscie na emeryturę. Taka walka w Japonii… jak za starych czasów.
^Albo fedor vs couture
Tak czytam nasze komentarze i zastanawiam się, czy nie przesadzamy trochę. Fedor nie umarł, a pokonał go Antonio Silva, który jak wiadomo nie jest kurze spod ogona wyjęty (mistrz Elite XC). Tak każdy pisze, żeby nie skończył tak jak Crocop. Trzeba rozgraniczyć bycie na szczycie, a bycie w czołówce ale nie najlepszym.
Przykładowo Mirko w UFC z tego co pamiętam stoczył w sumie 8 pojedynków, z czego 4 z nich wygrał. A jeżeli idzie o bilans walk w ostatnich 2 latach to ma stosunek 3 wygrane 2 przegrane. Nie jest to szczyt formy, ale nadal jest w grze, a skoro walczy w UFC to walczy w najlepszej organizacji MMA na świecie i to już mówi samo przez siebie. Swoją drogą uważam, że następną walkę wygra.
To samo może być z Fedorem, to, że przegrał 2 razy z dobrymi zawodnikami (moim zdaniem Big Foot może sporo namieszać w tym turnieju, jak i go wygrać), nie znaczy, że już zawsze ma przegrywać. Po za tym, nie zapominajmy, że to lekarz nie dopuści Fedora do 3 rundy, a nie on sam zrezygnował. Może musi na otarcie dostać gorszego przeciwnika i znowu wrócić do formy. Stary aż taki nie jest. Przydomek Last Emperror jest już nieaktualny, ale nie można skreślać osoby, chyba, że Fedor skreśli się sam i uzna, że potrzebuje odpoczynku.
Widzę, że akaptiy tekstu nie działają :/ z góry przepraszam za jeden ciąg, miał to wyglądać inaczej 🙂
Mike_K zgadzam się z tobą w 100%! Dwie przegrane po serii prawie 30 zwycięstw to nie koniec zawodnika!!!
Mike masz racje ale tylko po części moim faworytem w turnieju był Fedor ale trudno nie zgodzić się z krytyką że ostatnio do walki z Verdumem Fiedzia unikał walki z najlepszymi i walczył niezwykle rzadko i wyszło niestety to co wychodzi jeśli nie masz kontaktu z najlepszymi to odstajesz od nich
Co jeszcze kiedyś mówiono o klątwie Fedora kto z nim przegrał ten zwykle już nic nie wygrywał czy to klątwa Verduma ma teraz miejsce?
Fedor jestem z toba na zawsze
Dla mnie to zawsze będzie nr.1
Dajmy mu szanse jeszcze ! On wróci napewno ! Sam przecież wiem że nie może kariery skończyć , może któs z turnieju wypadnie i na jego miejsce wskoczy! ?? Zobaczymy. W każdym bądz razie czekamy na CIebie Fedor!
Na zawsze w naszych sercach #1 !!! I tak już pozostanie!
A może LHW? W Strikeforce by pozamiatał wszystkich 🙂
Ale do tej pory pozostaje nieznokautowany
Szkoda bo chyba zamkneła sie jednak pewna epoka, Fiodor jest jedynym zawodnikiem mma, którego naprawde podziwiam – nie tylko za walki i zawsze podejmowanie 100% ryzyka, ale też(a może przede wszystkim) za jego wielką pokore. Musze jednak przyznać, że nie miał już tego ognia w oczach(podobnie jak Mirko), nie miał tej szybkości, ciągu na przeciwnika i zaciętości. Pozostało mu serce do walki, bo w 2 rundzie jestem przekonany, że 99% zawodników albo by odklepało albo by sie nie broniło( z wagi cięzkiej jedynym, który mógłby tego dokonać jest chyba tylko Cain). W każdym razie Fiodor popełnił błąd bo po walce z Werdumem coś powinien zmienić(na pewno dobrac lepszych sparing partnerów), no ale jest tylko człowiekiem wiec to sie zdarza.
Wydaje mi sie, że przyczyną jest też to(moze nawet głównie), że Fiodor już osiagnoł wszystko, nie miał nic do udowodnienia tak naprawde. Miał tak wielki szacunek na świecie że być może po prostu wywartło to jakis wpływ na jego ambicje sportowe.A.Silva chyba bardziej chciał tą walke wygrać.
Fiodor Emelianenko dla mnie pozostanie największym zawodnikiem w historii i absolutną ikoną tego sportu.
PS. Mocno irytyje mnie takie idiotyczne sugestie jak ta tofika, że Fiodor kogokolwiek unikał, jak człowieku nie masz pojęcia jak to wszystko funkcjonuje to zamilcz.
Czy Fedor odejdzie przekonamy się już wkrótce.
to znaczy kiedy?
szkoda że overem nie doczeka sie walki z fedorem
Racja. Fajnie, że mieliśmy okazję oglądać jego walki na żywo. Za 30 lat specjaliści od historii MMA ciągle będą go wspominać, jako gościa który w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku rządził ciężką dywizją na świecie.
tak jak widać Fedor vs Pudzian coraz bardziej możliwe(pudzian rośnie w siłę, doświadczenie, przynajmniej ściąga se różnych sparingpartnerów i specjalistów, nie to co fedor(trening z kelnerami od 11 lat )) fedor słabnie , ciekawe czy wygrałby z grahamem .
Każdy z forumiczów podkreśla, że Fedor jest stary i jego czas by zawiesił rękawice. A ja wam coś udowodnie; Fedor ur. 1976 roku – 35 lat, Werdum – 34, antonio silva 33, brock – 34, cain – 29, Junior dos santos 27 lat., Randy Culture 48 lat!, Alistair Cees Overeem – 31,andrei arlovski 32 lata,breet 30 lat,sergiej 31l,mirko 37l,Antônio Rodrigo Nogueira 35l.więc to nie jest wina lat Fedora tylko jego treningów, od czasów Pride świat poszedł do przodu a Fedor został w miejscu.To nie jest ten sam zawodnik co kiedyś brak mu szybkości, błyskotliwości, agresji patrząc na niego mam wrażenie że z niego wyleciało powietrze. Zabaczcie Werduma jest o rok młodszy od Fedora no i daje sobie nie zle rade, Silva dwa lata młodszy i co mają to co Fedor już nie ma. Podsumując nie zgadzam się, że powód jest jego wiek on by mógł spokojnie powalczyć jeszcze trzy lata i to na najwyższym poziomie. Chciałbm dodać, że kryzys z Fedorem zaczął się wcześniej kiedy zaczął obrywać od ludzi w turnieju Sambo.
gdzies czytałem albo slyszalem-byc moze tutaj w serwsie- ze Mirko CroCop przed poprzednią walką odbył treningi w Holandii u trenera od kick-boxingu. i wiecie co stwierdził po nich? ze załuje, iz w ciągu swojej kariery nigdy nie wpadł na pomysł zeby potrenowac w innym kraju z dobrymi trenerami i sparing-partnerami bo to duzo daje. a teraz kilka dni trenując z nimi czuł ze juz nie da rady tak ciezkiego obozu zrobic. Mirko zawsze w Chorwacji, sam z pseudo-partnerami sparował, nigdy nei na 100% siły.
to samo tyczy sie Fedora, bo on tez trenuje tylko w Rosji i na swoich metodach treningowych.
problemem ich obu jest własnie to, ze nie chcieli (?) sprobowac czegos nowego, wprowadzając nowe/inne metody do treningu, sparując z naprawde dobrymi przeciwnikami- najzwyczajniej w swiecie rozwijac sie ku lepszemu. moze Fedorowi na srednich przeciwników w Strikeforce to skutkowało, moze CroCop tez dawał rade wyłącznie bazując na „left leg cemetery” i to wystarczało bo patrząc realnie to ci których nokautował w Pride nie byli niesamowitymi zawodnikami.a gdy poszedł do UFC, to samo kopnięcie lewe nie wystarczało-juz mieli zawodnicy szerszy wachlarz umiejętnosci-niezła stójka, zapasy badz bjj, grappling-w kazdej płaszcyznie byli na niezłym poziomie. to samo Fedor w Strikeforce-umowmy sie ze jego przeciwnicy to nie byla najwyzsza swiatowa półka, a raczej odcinanie kuponów (za kazdą walke inkasował ok 1 mln dolarów). w Pride obaj w wiekszosci dostawali do ringu kelnerów, to samo Fedor w Strikeforce.szkoda ze obaj sie „zaszufladkowali”, przestali rozwijac.
nie bez przyczyny Fedor niedawno w wywiadzie powiedział, ze najciezsze walki ktore do tej pory stoczył to były walki z Minotauro Nogueirą i z Mirko- tylko kiedy to było? juz dobre pare lat minelo. no i jaki poziom musieli prezentowac jego niedawni przeciwnicy? szkoda ze tak odchodzą wielcy.
***moze ktos sie nie zgadza z tym, ale tak mi sie wydaje. i staram sie byc w miare obiektywny. pozdr
@kp tylko że z Cro Copem dzieje sie to samo, z Minotauro widać to chyba jeszcze bardziej – wszyscy Ci zawodnicy stoczyli dużo walk na najwyższym poziomie. Pewnie z treningami Fiodor tez cos zawalił, ale myśle że głównie przyczyną jest brak motywacji i ognia jak kiedyś. Ale zgodze sie, że jeśli Fiodor by sie wzioł za siebie to mógłby zdziałać naprawde wiele jeszcze, tylko czy on jeszce tego chce?
nie no stary nie pisz ze w PRIDE Fiodor dostawał kelnerów – walczył z każdym wtedy, kto był najlepszy oprocz BArnetta(ale to z winny Josha i jego problemów z dopingiem). Fiodor powinien zmienić coś w treningu, ale nie o to głównie moim zdaniem chodzi. Brakuje mu motywacji i chęci i jak oglądasz jego walki teraz(już chyba sie zaczeło od walki z Arlovskim choc z Rogersem zaprezentował sie genialnie i myślałem że wraca) i kiedyś to widać zdecydowaną różnice – nie tylko w samym przygotowaniu fizycznym ale głównie w mentalności(dokladnie to samo dzieje sie z Cro Copem).
może jeśliby tak werdum przegrał z overemem,co jest bardzo możliwe na 99%,to fajnie by było gdyby zrobiłby FEDOR Z NIM REWANŻ
,NA PEWNO POWINIEN BY Z NIM WYGRAĆ,CHYBA,ŻE CAŁKIEM STRACIŁ MOTYWACJĘ,ALE DOBRZE BY BYŁO,ŻEBY JEGO MENEDŻER GO DO TEGO NAMÓWIŁ:),ALE TO JESZCZE DŁUGA DROGA,BO ZA NIM OVEREEM ZAWALCZY Z WERDUMEM TO JESZCZE TROCHĘ UPŁYNIE,WERDUM BĘDZIE MUSIAŁ LECZYĆ SIĘ Z KONTUZJI PO OVEREEMIE.CHCIAŁBYM ZOBACZYĆ POJEDYNEK FEDOR VS WERDUM II NA GALI PÓŁFINAŁOWEJ,ALE JAKO OCZYWIŚCIE WALKĘ POBOCZNĄ,NIE WALKĘ WIECZORU.MOŻE SIĘ UDA
Tylko jeszcze zacytuje uzytkownika jeno ktory tak pisal w polowie 2010 :
” najwyzszy czas skonczyc kariere-panowie tak na chlodno lepiej teraz jak jest na szczycie niz maja go obijac mlodzi gniewni:)nie widzialem zeby Fiedia wygladal kiedykolwiek tak jak po walce z rogersem-no nie przypominam sobie dlatego uwazam ze jego gwiazda bedzie swiecic jak sobie spokojnie teraz zakonczy kariere niz bedzie brzydko mowiac bity jak mirko:(ktorego bardzo lubie i szanuje ale nie oszukujmy sie ich czas juz mija niestety:( „
mysle ze fedor nie zakonczy kariery na tej porazce
on nadal jest swietnym zawodnikiem tylko musi duzo zmienic w swoich treningach i przygotowaniach
powinien trenowac z zawodnikami zza granica a nie ciagle u siebie bywac (do walki z cro copem w holandii trenowal)i jakie byl efekt kazdy widzial
byla propozycja ze strony carvina na wspolne treningi takze jest jakies wyjscie
fedor mniej powinien sie zajmowac biznesem a wiecej myslec o treningach i powinien zmienic sztab szkoleniowy
poukladac sobie wszystko w glowie i zmotywowac sie do walki wiek tu zadnego znaczenia nie ma w tym momencie
szkoda ze tak slabo sie przygotowal do turnieju
no to mamy żałobę..
🙁
Szkoda Fedora, ale tak widocznie musiało być. Chyba mimo wszystko chciałbym zobaczyć go jak jeszcze walczy. Niejednego mógłby zmłócić. Pewny jestem jednej rzeczy, nie ważne ilu dobrych zawodników pojawi się po nim, o nim długo będą jeszcze mówić.
A ja tak myślę, ze to już pewien czasz, wszyscy sportowcy którzy byli najlepsi osiągali to bez problemu, nadchodził jakiś dzień i koniec tracili to. Nadal pozostawali z najlepszymi ale już na 2,3 … miejscach 🙁
Fedor Rulez
Fajnie że zdobył tak wiele sympatii i to jest jego największa wygrana. Jego wypowiedzi, szacunek dla ludzi, spokój jakim nas zaskakiwał – to wszystko składa się w coś co już chyba nigdy zostanie nie zastapione. Powinien być przykładem dla innych…. i mam nadzieje że nawet jeśli już odejdzie to tak się wszystko ułoży że o nim nie zapomnimy.
A.Silva bardzo ładnie się zachował po wygranej – kibicuje jemu i Werdumowi.
Pozdrawiam serdecznie
Zgadzam się z wami panowie era PRIDE się skończyła idzie nowe młode pokolenie HV i nie oszukujmy się starzy mistrzowie z PRIDE nie mają już motywacji do wygrywania zarabiają krocie nie ważne czy wygrają czy przegrają dochodzi do tego także że mają kontuzje które powoduje ten brutalny co tu mówić dużo sport
w tej walce tego brakowało walczył nie tak jak na początku myślę ze gdyby był tak cały czas dynamiczny to dzis nikt by mu nie dorównał