Fabricio Werdum i jego team uniknęli śmierci od zatrucia na obozie w Meksyku

Pretendent do tytułu mistrza wagi ciężkiej UFC, Fabricio Werdum przeniósł swój obóz treningowy do małej wioski w Meksyku, by przygotowywać się do walki z Cainem Velasquezem na UFC 180.

Jak się okazało ta decyzja o mały włos nie kosztowała jego życia oraz pozostałych członków obozu.

„Przynieśli nam generator spalinowy do zasilania. Zazwyczaj zostawiają generator poza domem, ale ten jeden wstawili do środka. Trenowaliśmy w domu, zjedliśmy kolację i poszliśmy spać. Nie powiedzieli nam by wyłączyć to urządzenie przed pójściem spać. Obudziłem się w środku nocy z wielkim bólem głowy, nudnościami i nie mogłem wstać z łóżka. Każdy był oszołomiony. Mój brat wstał z łóżka i zdołał wyłączyć generator. Omal nie zginęliśmy od zatrucia. Poszliśmy do szpitala i wszyscy wymiotowali i mieli biegunkę. Lekarz powiedział, że gdyby nikt nie wyłączył tego generatora, to jeszcze dwie godziny i wszyscy by zginęli. Wyobraź sobie te nagłówki: Werdum przenosi swój obóz do Meksyku i ginie z całym zespołem.” Przenosząc się w tamto miejsce szukaliśmy świeżego powietrza a o mały włos nie zginęliśmy od zatrucia tlenkiem węgla [śmiech].”

Jak widać Meksyk nie sprzyja Werdumowi w przygotowaniach do walki o pas mistrza.

11 thoughts on “Fabricio Werdum i jego team uniknęli śmierci od zatrucia na obozie w Meksyku

  1. Brazylijskie slamsy go nie zabily a meksykanskie prawie tak :/ Zaczadzili by się chłopacy i wtedy by było dopiero. Meksyk to jest dziki kraj w większości, gdzie policja zabija studentów na zlecenie mafi a na ulicy można dostać maczetą po zmroku. ,,Czarny” ląd ;p A amerykanie już pieprzą, żę to wymówka na przyszłość. Idiots, idiots everywhere.

  2. Gruba akcja no ale: „Nie powiedzieli nam by wyłączyć to urządzenie przed pójściem spać.”, takie rzeczy to ja wiem od dziecka, wszystko co spalinowe jest z przeznaczeniem do użytku zewnętrznego. Nigdy nie zapomnę zjebek w pracy o jazdę wózkiem spalinowym po hali. Na szczęście selekcja naturalna ominęła chłopaków, z lekcją na całe życie.

  3. Problem jest taki, że tlenek węgla z łatwościa łączy się z hemoglobiną, przez co transport tlenu z płuc do innych organów jest znacznie mniejszy. Oby Werdum nie odczuł tego kondycyjnie

  4. a juz odczuje kondycyjnie hahahahaha 😀 , prosze cie , a do tematu to rzeczywiscie historia niczym z jakiegos taniego dreszczowca ma chlopina szczescie i jego tim ze na biegunce i wymiotach sie skonczylo

  5. ViG0 a skąd oni to kurwa mogli wiedzieć? Oni są Fighterami a nie specami od generatorów spalinowych nikt nie ma w głowie Wikipedii żeby się znał na wszystkim więc mogli tego nie wiedzieć a tamci mogli im powiedzieć żeby to wyłączyli.

  6. Powinni im to powiedzieć, ale facet powinien wiedzieć takie rzeczy obojętnie czy jest bije ludzi po mordach czy gra na skrzypcach. Wystarczy troche wyobraźni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *