Fabricio Werdum chce super walki z Jonem Jonesem

Jakkolwiek niedorzecznie brzmi ten pomysł w związku z problemami Jona Jonesa, Fabricio Werdum traktuję to poważnie.

Po odebraniu tytułu mistrza wagi ciężkiej Cainowi Velasquezowi na UFC 188, Fabricio Werdum nie powinien narzekać na brak kandydatów do walki. W kolejce czekają przecież Andrei Arlovski, Stipe Miocic i Junior dos Santos. To jednak nie przeszkadza mistrzowi w wymyślaniu innych zestawień w tym super walki z Jonem Jonesem.

Przypomnijmy sobie, że to Cain Velasquez początkowo był zestawiany do walki z „Bonesem” gdyby ten przeszedł do wagi ciężkiej, więc wygląda na to, że po zmianie mistrza w dywizji ciężkiej, Werdum przejął ten pomysł. To jednak nie jest tylko pomysł Werduma. W zeszłym roku Jon Jones sam stwierdził, że po wyczyszczeniu swojej dywizji mógłby zawalczyć z kimś z wagi ciężkiej.

„Jest wielu zawodników wagi ciężkiej, których zdecydowanie bym pokonał. Jest też wielu takich z którymi miałbym bardzo duże problemy i mogliby mnie pokonać. Bądźmy realistami. Jestem mniejszy od nich. Mógłbym walczyć z Werdumem każdego dnia i codziennie. Dlaczego? Ponieważ on nie jest największy. Zawodnicy wagi ciężkiej byliby jednak dużym wyzwaniem. Nie koniecznie w kwestii umiejętności, ale w kwestii sprawlu, klinczu i swojej wagi. To wszystko zabrałoby mi sporo energii, by skończyć walkę.”

Nie powinniśmy jednak robić sobie dużych nadziei na ten pojedynek o ile w ogóle do niego dojdzie. Jon Jones boryka się teraz z prywatnymi problemami spowodowanymi wypadkiem samochodowym, którego był sprawcą oraz ucieczką z miejsca zdarzenia. Ta sprawa już kosztowała go utratę tytułu mistrza wagi półciężkiej. Nie wiadomo też jaki zapadnie ostateczny wyrok i czy po tym wszystkim Jones będzie jeszcze chciał wrócić do MMA.

Na razie Fabricio Werdum musi się skoncentrować na pierwszej obronie tytułu.