Edson Barboza zadebiutuje w wadze piórkowej w walce z Joshem Emmettem na gali UFC Fight Night 174

Fot. ESPN/UFC

Pojedynek wagi piórkowej pomiędzy Joshem Emmettem a Edsonem Barbozą to kolejne walka dodana do karty UFC Fight Night 174 w Oklahoma City.

Rywalizujący w wadze lekkiej Edson Barboza już od kilku miesięcy mówi o przejściu do dywizji piórkowej i w końcu będzie miał okazję zawalczyć w niej z przeciwnikiem z pierwszej dziesiątki rankingu, gdy stanie do pojedynku z Joshem Emmettem na gali, która odbędzie się 2 maja w Chesapeake Energy Arena w Oklahoma City. Starcie Emmett vs. Barboza będzie jedną z głównych walk gali na czele której znajduje się pojedynek w wadze średniej między Chrisem Weidmanem i Jackiem Hermanssonem.

Edson Barboza (20-8 MMA, 14-8 UFC) niedawno wezwał UFC do zwolnienia go z kontraktu po tym, jak miał trudności ze znalezieniem przeciwnika do następnej walki. Choć obecnie jest on na pozycji #10 w rankingu wagi lekkiej, Brazylijczyk zdecydował, że po czterech porażkach w ostatnich pięciu walkach w wadze lekkiej, po raz pierwszy w swojej karierze przejdzie do wagi piórkowej. Barboza przegrał walki z Khabibem Nurmagomedovem i Kevinem Lee, a następnie pokonał Dana Hookera. Jednak ostatnie dwie walki, to przegrane z Justinem Gaethje i Paulem Felderem.

Gdyby Barbozie udało się z powodzeniem zredukować wagę, mógłby bardzo szybko dostać się do czołówki dywizji, a być może nawet zawalczyć o tytuł mistrza. Nowo ogłoszona walka będzie pierwszym krokiem ku temu. UFC daje Barbozie szansę na walkę z kimś z pierwszej dziesiątki dywizji, zestawiając mu pojedynek z Emmettem, który jest jednym z czołowych zawodników wagi piórkowej. Zwycięstwo w tej walce wprowadziłoby Barbozę do dywizji i zapewniłoby mu kolejną dobrą walkę.

Josh Emmett (15-2 MMA, 6-2 UFC) zajmuje obecnie #9 miejsce w rankingu wagi piórkowej. W swoich dwóch ostatnich walkach znokautował Michaela Johnsona i Mirsada Bektica, ale nie walczył od zeszłego lata. Dywizja piórkowa jest mocno obsadzona, więc Emmett potrzebuje zwycięstwa nad Barbozą, aby utrzymać swoją pozycję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *