Edson Barboza wskazał kandydatów z którymi chciałby zmierzyć się w swojej kolejnej walce, a są nimi pretendenci do tytułu Khabib Nurmagomedov i Tony Ferguson.
Sklasyfikowany na #5 miejscu w rankingu wagi lekkiej Edson Barboza (19-4) kieruje swoją uwagę na #1 Khabiba Nurmagomedova (24-0) oraz #2 Tony’ego Fergusona (22-3). Barboza w swojej ostatniej walce na UFC Fight Night 106 pokonał przez nokaut w drugiej rundzie Beneila Dariusha kończąc go latającym kolanem. Powiększył tym samym swoją serię zwycięstw do trzech wygranych walk z rzędu. Wcześniej pokonał Gilberta Melendeza oraz byłego mistrza Anthony’ego Pettisa.
Brazylijczyk leczy aktualnie kontuzję ramienia, ale uważa, że pojedynek z jednym z tych dwój zawodników ma sens.
— Moje ostatnie walki były z gośćmi zajmującymi niższe pozycje ode mnie i uważam, że zasłużyłem na walkę z kimś, kto jest wyżej, a oni dwaj są jedynymi opcjami. Mógłbym z nimi walczyć kiedykolwiek, nawet z kontuzjowanym ramieniem.
Tak, czy inaczej Barboza może sobie długo poczekać na tę walkę. Nurmagomedov i Ferguson mieli zmierzyć się na UFC 209 o tymczasowy tytuł wagi lekkiej, ale ze względu na problemy Khabiba ze zrobieniem wagi pojedynek ten został odwołany. Barboza rozmawiał o najbliższej przyszłości z matchmakerem UFC Seanem Shelby oraz prezydentem Dana White’m, ale nie dowiedział się żadnych konkretów.
— Kiedy rozmawiałem z Seanem Shelby i Dana White’m powiedzieli mi, że oni również nie wiedzą, co się wydarzy. Oni też czekają. Istnieje możliwość walki o pas, możliwość oczekiwania i możliwość ponownego zestawienia walki. Nie wiedzą tego. Nikt nie wie, co się wydarzy w dywizji.
Edson Barboza bardziej niż cokolwiek innego chciałby ponownie zmierzyć się z Tonym Fergusonem z którym odniósł swoją ostatnią porażkę na The Ultimate Fighter 22 Finale. Ferguson poddał go w drugiej rundzie duszeniem D’Arce.
— Przed tamtą walką z nim miałem tylko 4 tygodnie obozu przygotowawczego. Wziąłem tę walkę w short notice. Wyobraźcie sobie pięć rund. To byłaby dobra walka — być może byłaby to najlepsza walka roku.