Dustin Poirier po wygranej walce na gali UFC on FOX 29 powiedział, że nie jest zainteresowany pojedynkami rewanżowymi z Conorem McGregorem i Eddie Alvarezem.
Pretendent do tytułu wagi lekkiej Dustin Poirier wygrał walkę z Justinem Gaethje pokonując go przez TKO po ciosach w czwartej rundzie. Pojedynek tych dwóch zawodników był bardzo zacięty i emocjonujący, ale ostatecznie mocne ciosy Poiriera zakończyły starcie. Dzięki tej wygranej „The Diamond” powiększył swój rekord do 23-5, 1 NC.
Podczas konferencji prasowej po gali, Poirier stwierdził, że teraz chce walczyć o pas wagi lekkiej z mistrzem Khabibem Nurmagomedovem i nie interesują go walki rewanżowe z McGregorem i Alvarezem.
„Chcę walczyć o złoto, człowieku. Nie gonię za rewanżami z Conorem McGregorem i Eddie Alvarezem. To nie jest mój cel. Moim celem nie jest wyrównanie rachunków z tymi facetami. Moim celem jest rozwijanie się, zostanie mistrzem, zarobienie pieniędzy i przejście na emeryturę mogąc powiedzieć: „Zrobiłem to”.
Chciałbym pewnego razu zasnąć z tym pasem na moich biodrach i powiedzieć mojej żonie: „Zrobiłem to. Lata, lata temu, w 2006 roku nie miałem samochodu i moja żona jechała ze mną do ważenia. Spaliśmy w obskurnych motelach i walczyliśmy następnego dnia, tylko ja i ona. Chcę tylko powiedzieć: „Zrobiłem to”.
Co do walk z Conorem McGregorem i Eddie Alvarezem, to Dustin Poirier przegrał z Irlandczykiem przez TKO w pierwszej rundzie na gali UFC 178 we wrześniu 2014 roku. Po tej porażce Poirier wrócił do kategorii lekkiej. Po pięciu zwycięstwach i jednej porażce z Michaelem Johnsonem, Poirier zmierzył się z Eddie Alvarezem na gali UFC 211 w maju ubiegłego roku. Pojedynek ten zakończył się jednak jako nierozstrzygnięty z powodu nielegalnych ciosów kolanami w wykonaniu Alvareza.