Nowe walki w kartach grudniowych i styczniowych gal UFC.
Organizacja UFC przychyliła się do sugestii Dustina Poiriera (18-4, 10-3 w UFC, #13 w rankingu UFC) i zakontraktowała jego walkę z Josephem Duffym (14-1, 2-0 w UFC) na galę UFC 195.
Do pojedynku w wadze lekkiej miało dojść na UFC Fight Night 76 ale lekki wstrząs mózgu wyeliminował Irlandczyka z tego boju. Obaj zawodnicy mają za sobą po dwie pierwszorundowe wygrane w dywizji lekkiej UFC, Dustin znokautował Carlosa Diego Ferreirę i Yancy’ego Medeirosa a Irish Joe odprawił Jake’a Lindeya i Ivana Jorge.
Do rozpiski UFC Fight Night 81 dołączyły dwa pojedynki, w wadze lekkiej Ross Pearson (18-9 1 NC, 10-6 1 NC w UFC) podejmie Francisco Trinaldo (18-4, 8-3 w UFC) a w dywizji półciężkiej Sean O’Connell (17-3, 2-2 w UFC) zawalczy z Ilirem Latifim (10-4 1 NC, 3-2 w UFC).
Pearson przez ostatnie 2 lata walczył wybitnie w kratkę przeplatając wygrane z porażkami, w ostatniej walce niespodziewanie pokonał Paula Feldera a wcześniej – równie niespodziewanie – przegrał z Evanem Dunhamem. Z kolei Trinaldo jest obecnie na fali 4 kolejnych zwycięstw, w ostatnim boju Francisco sprawił niespodziankę nokautując Chada Laprise’a.
Latifi ma na koncie 5 walk pod szyldem największej organizacji MMA na świecie, z 3 wyszedł zwycięsko a 2 przegrał. W ostatniej walce znokautował Hansa Stringera a wcześniej przegrał z Janem Błachowiczem. O’Connell, który „na wejściu” do UFC zaliczył 2 przegrane teraz wyszedł na prostą notując wygrane z Mattem Van Burenem i Anthonym Peroshem.