Dustin Poirier ma być pierwszym zawodnikiem, który zmierzy się z nowym mistrzem wagi lekkiej UFC Charlesem Oliveirą, ale w przypadku zwycięstwa może to być jedna z jego ostatnich walk w karierze.
Po porażce na UFC 242 w walce z ówczesnym mistrzem wagi lekkiej Khabibem Nurmagomedovem, „Diament” wygrał trzy walki z rzędu.
W tym czasie Poirier (28-6) wygrał przez decyzję z Danem Hookerem oraz zwyciężył w dwóch walkach z Conorem McGregorem, pokonując go przez TKO.
Po walce ugruntowaniu swojej pozycji w dywizji lekkiej i po pokonaniu „Notoriousa” w ich trylogii, Dustin Poirier mówi, że pokonanie Charlesa Oliveiry w walce o tytuł niekwestionowanego mistrza wagi lekkiej jest ostatnią rzeczą, którą musi odhaczyć w swojej karierze.
„Dla mnie bycie bezdyskusyjnym mistrzem świata było celem od samego początku” – powiedział Poirier w niedawnym wywiadzie dla Daily Mail. „Jeśli mogę to odhaczyć, znaczy to, że zrobiłem wszystko w sporcie mieszanych sztuk walki.”
Chociaż UFC nie ogłosiło jeszcze oficjalnie daty i miejsca walki Charles Oliveira vs Dustin Poirier, „Diament” już odrabia pracę domową na temat swojego przyszłego brazylijskiego przeciwnika.
„Oliveira to bardzo niebezpieczny gość,” powiedział Poirier. „Myślę, że coraz bardziej poprawia się w uderzeniach, obaleniach, jest wysoki, szczególnie jak na tę kategorię wagową i myślę, że jest prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem jiu-jitsu w UFC.
On jest agresywny i bardzo ofensywny ze swoim jiu-jitsu. Nie używa go tylko do obrony czy wydostania się z trudnych pozycji, on atakuje nim ludzi i kończy nim walki więc jest bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem, który zapracował na wszystko i walczy długo w UFC.”
Jeśli Dustinowi Poirierowi uda się zdetronizować Charlesa Oliveirę w ich nadchodzącej walce, długa lista obron tytułu nie wydaje się być w planach zawodnika z Luizjany.
„Zobaczymy. Prawdopodobnie po prostu sobie pójdę i będę sprzedawał ostry sos.”