Po swojej ostatniej przegranej walce z mistrzem wagi lekkiej UFC Khabibem Nurmagomedovem na UFC 242, Dustin Poirier zrobił sobie kilka miesięcy bardzo potrzebnego wolnego czasu, aby wyleczyć kontuzję biodra, która przeszkadza mu od prawie ośmiu lat. Teraz Diament zapowiada swój powrót do rywalizacji.
Po operacji biodra, były tymczasowy mistrz wagi lekkiej powraca do zdrowia na wegańskiej diecie i spodziewa się powrotu do Oktagonu w marcu lub kwietniu przyszłego roku.
„Będę ciężko trenował w styczniu i myślę, że koniec marca, początek kwietnia jest realistyczny. Mój lekarz uważa, że to realny termin na powrót. W styczniu rozpocznę ciężki trening, a w rzeczywistości będę w dobrej formie przez cały grudzień.
Właściwie to miałem dietę składającą się głównie z produktów pochodzenia roślinnego, żeby się wyleczyć. Moje ciało czuje się świetnie. Jestem lżejszy niż zazwyczaj, kiedy przechodzę obóz treningowy. Wszystko idzie dobrze. Jestem pozytywnie nastawiony i w marcu lub kwietniu pobijemy kogoś. Chcę tylko, żeby to był właściwe nazwisko i chcę, żeby walka miała sens”.
Zapytany o to, z kim chciałby się zmierzyć po powrocie, Poirier powiedział, że rewanż z byłym mistrzem wagi piórkowej i lekkiej Conorem McGregorem ma największy sens. McGregor znokautował Poiriera w walce w wadze piórkowej w 2014 roku. Od tamtego pojedynku obydwaj zawodnicy powiększyli swoje rekordy i poprawili umiejętności, chociaż niektórzy fani uważają, że The Notorious jest już na równi pochyłej.
„Myślę, że byłoby to bardziej sensowne, gdyby on próbował wrócić na szczyt. Byłem tymczasowym mistrzem świata. Conor jest byłym niekwestionowanym mistrzem świata. Walczyliśmy wiele lat temu, obaj mieliśmy swoje odrębne ścieżki i obaj robiliśmy wielkie rzeczy. Myślę, że to ma sens. Ja jestem numerem dwa, myślę, że on jest numerem trzy. To ma sens.
Sądzę, że fani również chcą to zobaczyć, ale czas pokaże. Zdecydowanie chcę tej walki i to jest coś, co chcę zrobić”.
McGregor nie walczył od czasu przegranej przez poddanie w walce z mistrzem Khabibem Nurmagomedovem na UFC 229. Irlandczyk ma wrócić do Oktagonu w przyszłym roku przeciwko Donaldowi Cerrone – chociaż Poirier uważa, że pojedynek z nim jest lepszą opcją dla McGregora i UFC.
„Szanuję Kowboja i wszystko, co zrobił, ale myślę, że jest przy końcu swojej kariery. To jest Kowboj, może wyjść do walki i poddać lub znokautować Conora. Nie skreślam go całkowicie, ale myślę, że jest to bardziej korzystna walka (dla McGregora) po powrocie.
Walka z facetem, który przegrał przez KO lub TKO w ostatnich dwóch walkach. Nie jestem matchmakerem, ale myślę, że walka między mną a Conorem ma więcej sensu”.
Oczekuje się, że wkrótce UFC oficjalnie ogłosi kolejną walkę Conora McGregora w najbliższych tygodniach, chociaż zapowiadany powrót na 18 stycznia nie dojdzie do skutku.