Diament przed sobotnim pojedynkiem na UFC Fight Night 120.
11 listopada Dustin Poirier (21-5 1 NC, 13-4 1 NC w UFC, #8 w rankingu UFC) podejmie Anthony’ego Pettisa (20-6, 7-3 w UFC, #13 w rankingu UFC) w walce wieczoru gali UFC Fight Night 120. Dla 28-latka będzie to już dziewiętnasty występ w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. Ostatni raz reprezentant American Top Team walczył w maju, jego konfrontacja z Eddiem Alvarezem (28-5 1 NC, 3-2 1 NC, #4 w rankingu UFC) zakończyła się wynikiem no contest po nielegalnych kolanach rywala. Po tamtej walce Dustin chciał rewanżu.
Moje pierwsze stwierdzenie było: gdzie, do cholery, jest Eddie Alvarez? Ale potem powiedziałem w porządku.
Teraz Alvarez ma zaplanowaną walkę z Justinem Gaethje (18-0, 1-0 w UFC, #5 w rankingu UFC) a Poirier zmierzy się z Pettisem.
To jest fajna, ekscytująca walka. Ten gość to kolejny były mistrz, co naprawdę może mnie zaskoczyć? To walka wieczoru, wszystkie oczy są zwrócone na nas – przeciwko kolejnemu mistrzowi świata, mam zamiar ponownie pokazać jakiego kalibru zawodnikiem jestem.
Trenowałem 12 tygodni pod Anthony’ego Pettisa tak, więc teraz jestem na nim skoncentrowany. Po 11 listopada zobaczymy co przyniesie przyszłość, ale teraz chodzi o Pettisa.
Sobotnia gala UFC Fight Night 120 odbędzie się w Norfolk w stanie Wirginia.