Kiedy niemal wszyscy inni są kontuzjowani lub mają zaplanowane walki, Dustin Poirier celuje w pojedynek z byłym mistrzem wagi lekkiej Anthonym Pettisem lub z Michaelem Chiesa.
Poirier rozmawiał z serwisem BJPenn.com na temat swojej najbliższej przyszłości oraz realnym według niego planie na te dwie walki.
— Wiesz, miałem nadzieję na walkę z kimś z czołowej piątki. Jeśli jednak nie mogę tego dostać, to pozostaje Anthony Pettis, który jest byłym mistrzem zarówno w WEC jak i UFC. Ten gość ma duże nazwisko w tym sporcie, więc byłaby to dobra walka.
Poirier został zapytany o to, czy w czołowej piątce jest ktoś z kim szczególnie chciałby się zmierzyć.
— Z wielką chęcią zawalczyłbym z Edsonem Barboza. Chciałbym zmierzyć się z Kevinem Lee oraz z Natem Diazem. Wszyscy ci goście są sklasyfikowani wyżej ode mnie, ale wszyscy są już zarezerwowani lub mają kontuzje. Khabib Nurmagomedov i Tony Ferguson mają ze sobą walczyć. Eddie Alvarez uciekł przed rewanżem i teraz będzie walczył z Justinem Gaethje. Pozostają Barboza i Lee, ale dowiedziałem się, że mają kontuzje. Lee jest poza grą do grudnia jak mi powiedziano, więc właściwie to nie ma z kim walczyć.
— Skoro wszyscy wyżej ode mnie są zajęci lub kontuzjowani, będę chciał zmierzyć się z Michaelem Chiesa lub Anthonym Pettisem. To będą dobre walki. To będą pojedynki tego typu w których chcę wziąć udział.