Trener byłego mistrza o powrocie podopiecznego do oktagonu.
Anthony Pettis (22-9, 9-8 w UFC, #10 w rankingu UFC) ostatni pojedynek stoczył we wrześniu, na UFC 241 Showtime decyzją sędziów uległ Nate’owi Diazowi (20-12, 15-10 w UFC, #9 w rankingu UFC). Podczas walki Amerykanin doznał złamania stopy co wymusiło pewną przerwę jednak jak informuje Duke Roufus, Anthony szybko wrócił do zdrowia i już w styczniu zmierzy się z Carlosem Ferreirą (16-2, 9-2 w UFC). Wcześniej spekulowano o możliwym rewanżu z Donaldem Cerrone (36-13 1 NC, 23-10 w UFC, #5 w rankingu UFC).
Oni chcieli ze sobą walczyć, obaj zaakceptowali jednak UFC było przeciwna. To na pewno nie było ze strony Kowboja, oni obaj tego chcieli, po prostu UFC tego nie chciała.
Ze strony zawodników były chęci jednak plany organizacji były inne – teraz już wiemy, że popularny Kowboj zawalczy na tej samej gali z Conorem McGregorem (21-4, 9-2 w UFC, #3 w rankingu UFC).
W styczniu Pettis będzie obchodził 33 urodziny, jego trener uważa, że nadal jest przed nim sporo walk a w tym także te, które nie nasuwają się na pierwszą myśl jak możliwy powrót Dana Hardy’ego (25-10 1 NC, 6-4 w UFC) do rywalizacji.
Słyszałem, że Dan Hardy chce wrócić i zawalczyć z Anthonym Pettisem, to jest dobre zestawienie. Nie odbieram niczego Danowi, stylistycznie jest to świetna walka dla obu zawodników oraz dla fanów. My próbujemy szukać walk, które są dla nas interesujące pod wieloma aspektami.